Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#8570

przez (PW) ·
| Do ulubionych
O sprawności Poczty Polskiej i panujących w niej standardach można by napisać niejeden elaborat, a już o doręczaniu przesyłek, (lub raczej ich braku) to już całe opasłe tomiska. Siedzisz cały dzień w domu, a wieczorem znajdujesz w skrzynce awizo, to zna każdy z nas i o tym będzie ta powiastka.
Wielokrotnie zdarzało mi się prosić panią na poczcie, aby przekazała "mojemu" listonoszowi, iż wejście na drugie piętro, to dla zdrowego faceta nie jest problem i bardzo proszę, aby jednak fatygował się do mnie, jeśli coś dla mnie ma. (Muszę zaznaczyć, że listonosz o którym piszę, to ok. dwudziestoparoletni kawał chłopa). Niestety bez skutku, aż do pewnego dnia, kiedy opisana poniżej sytuacja "przelała czarę goryczy".

Wychodząc ze swojej kamienicy, natknąłem się na listonosza chcącego właśnie do niej wejść. Jako że oczekiwałem właśnie na przesyłkę, pytam go czy coś dla mnie ma. Znamy się -jak to z listonoszem-, więc wie pod którym numerem mieszkam i jak się nazywam. Odpowiedział, że nie i tyle. Oczywiście po powrocie znajduję w skrzynce co? Zgadliście. Awizo.

Teraz już mocno wkurzony idę na pocztę po odbiór. Podszedłem do okienka, przesyłkę odebrałem i pytam panią, czy jest listonosz obsługujący mój rewir. Musiałem mieć dziwne spojrzenie, bo pani spojrzała na mnie kątem oka, po czym cichutko wyszeptała:
- Nie ma. Jeszcze nie wrócił z terenu.
Ja:
- W takim razie proszę przekazać panu listonoszowi, że jeśli jeszcze raz będzie miała miejsce taka sytuacja jak dziś, że pytam go czy coś dla mnie ma, a on odpowiada że nie, a za 15 min. znajduje awizo, bo nie chciało mu się pobrać z poczty przesyłki - bo przecież łatwiej zabrać bloczek awiz, to będziemy musieli poważnie porozmawiać. Po męsku.

Oczywiście niczym mu nie groziłem i tak dalej, ale o dziwo poskutkowało i teraz nawet jak widzi mnie z daleka to woła, żebym, poczekał bo coś ma... :)

Kochana Poczta Polska

Skomentuj (21) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 523 (677)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…