zarchiwizowany
Skomentuj
(11)
Pobierz ten tekst w formie obrazka
Kupowałem dla swojej dziewczyny prezent świąteczny przez internet.
Parę dni później, gdy paczka już szła, zaczęła ona na różnych stronach dostawać reklamy, namawiające do kupna dokładnie tego, co jej zamówiłem. Zaczęła rozważać kupno tej rzeczy, a ja musiałem kręcić, by nie zdecydowała się na to przed dostaniem prezentu ode mnie.
Równolegle ona zamówiła kolczyki, które miały być prezentem od nas dla wspólnej znajomej. Dwa dni później zasypały mnie reklamy sklepów jubilerskich.
Aż dziwne, że znajoma nie dostała powiadomienia, co dokładnie jej kupiliśmy.
Parę dni później, gdy paczka już szła, zaczęła ona na różnych stronach dostawać reklamy, namawiające do kupna dokładnie tego, co jej zamówiłem. Zaczęła rozważać kupno tej rzeczy, a ja musiałem kręcić, by nie zdecydowała się na to przed dostaniem prezentu ode mnie.
Równolegle ona zamówiła kolczyki, które miały być prezentem od nas dla wspólnej znajomej. Dwa dni później zasypały mnie reklamy sklepów jubilerskich.
Aż dziwne, że znajoma nie dostała powiadomienia, co dokładnie jej kupiliśmy.
sklepy_internetowe
Ocena:
2
(44)
Komentarze