Kwarantanna, naród w domach, wszyscy wiemy co się dzieje. Podejrzany o przenoszenie choroby siedzi w domu, bo kary, bo kontrolują. Ale odwiedziny kolegów zawsze spoko (zwłaszcza tych objętych ścisłym nadzorem), a potem ci debile wracają do swoich domów, rodzin, znajomych z pracy i nie wiadomo czy nie przenoszą czegoś ze sobą. Nam nie trzeba wroga, wystarczy własna głupota, żebyśmy się sami wykończyli.
Ocena:
123
(133)
Komentarze