zarchiwizowany
Skomentuj
(2)
Pobierz ten tekst w formie obrazka
Wracam do domu, jadę drogą dwupasmową w każdym kierunku. Wyprzedzam lewym pasem auta jadące wolniej.
I przyznaję, troszkę się zamyśliłam i nie zjechałam na prawy pas od razu po tym manewrze (był raczej mały ruch). Nagle aż podskoczyłam na fotelu, bo za sobą usłyszałam „syrenę”. Szybkie spojrzenie w lusterko i zjeżdżam na prawo, przepuszczając „pojazd uprzywilejowany”.
Jechałam z partnerem i wg niego, nie było słychać wcześniej sygnałów dźwiękowych (radio miałam wyłączone), dopiero jak podjechali mi pod zderzak, to włączyli.
Mogłam zejść na zawał :/.
I przyznaję, troszkę się zamyśliłam i nie zjechałam na prawy pas od razu po tym manewrze (był raczej mały ruch). Nagle aż podskoczyłam na fotelu, bo za sobą usłyszałam „syrenę”. Szybkie spojrzenie w lusterko i zjeżdżam na prawo, przepuszczając „pojazd uprzywilejowany”.
Jechałam z partnerem i wg niego, nie było słychać wcześniej sygnałów dźwiękowych (radio miałam wyłączone), dopiero jak podjechali mi pod zderzak, to włączyli.
Mogłam zejść na zawał :/.
Ocena:
-11
(21)
Komentarze