Petardy.
Zaczęło się.
Od kilku dni na osiedlu, na którym mieszkam jakaś banda gówniarzy rzuca petardami.
I ogólnie jak jestem w stanie przeżyć fajerwerki (chociaż ich nie lubię osobiście) puszczane w sylwestra, tak petard nie rozumiem i nie zrozumiem i nawet nie chcę.
Niech sobie i puszczają petardy, ale w sylwestra, a nie k@%@%# w listopadzie!
Niby jest opcja zgłoszenia tego do straży miejskiej/policji, ale co z tego jak gówniarze się co chwila przemieszczają, a zanim ktokolwiek się pojawi, oni zdążą sobie pójść?
Przed momentem naskoczyłam na trójkę dzieciaków, rzucających petardy pod nogi przy moim bloku. Uciekli. Słowo daję jak złapię któregoś to za fraki zaprowadzę do matki i wezwę policję.
Jakim cudem petardy są sprzedawane nieletnim?
Zaczęło się.
Od kilku dni na osiedlu, na którym mieszkam jakaś banda gówniarzy rzuca petardami.
I ogólnie jak jestem w stanie przeżyć fajerwerki (chociaż ich nie lubię osobiście) puszczane w sylwestra, tak petard nie rozumiem i nie zrozumiem i nawet nie chcę.
Niech sobie i puszczają petardy, ale w sylwestra, a nie k@%@%# w listopadzie!
Niby jest opcja zgłoszenia tego do straży miejskiej/policji, ale co z tego jak gówniarze się co chwila przemieszczają, a zanim ktokolwiek się pojawi, oni zdążą sobie pójść?
Przed momentem naskoczyłam na trójkę dzieciaków, rzucających petardy pod nogi przy moim bloku. Uciekli. Słowo daję jak złapię któregoś to za fraki zaprowadzę do matki i wezwę policję.
Jakim cudem petardy są sprzedawane nieletnim?
Petardy
Ocena:
94
(110)
Komentarze