Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#87672

przez (PW) ·
| Do ulubionych
O tym jak niektórzy łykają wszystko jak pelikany i są odporni na wiedzę.

Pracuję w UK, w zakładzie z branży ogrodniczo-rolnej. Sprzedajemy popularny produkt X, używany przy sadzeniu roślin. Produkt X zawiera składnik Y, który jest pozyskiwany ze źródeł naturalnych i tak było od dawien dawna.
Ostatnio w jednej z telewizji, w programie śniadaniowym, jakiś "dziennikarz" zrobił reportaż na temat szkodliwości produktu X ze składnikiem Y oraz, że wszyscy powinni przerzucić się na produkt X w wersji "vege", czyli bez składnika Y.

Programu nie oglądałam, dowiedziałam się od klientki, że taki był. Nie wiem czy reportaż był wybiórczy, czy ludzie gie z niego zrozumieli, ale otworzyło nam to dzisiaj cały wór z piekielnościami:

1. "Składnik Y zatruje mi glebę w ogrodzie!"

Klientka potrzebowała konkretny rodzaj produktu X, którego akurat nie mieliśmy w wersji "vege". Zaczęła się pieklić, że pełnowartościowy X zatruje jej ogród. Na nic zdały się moje tłumaczenia, że składnik Y jest naturalny, pochodzi z gleby i w glebie się rozkłada. W TV mówili, że to zło, więc to prawda, a ja jej wciskam kit!

2. "Zarabiacie na niszczeniu planety!"

Produkt X ze składnikiem Y kosztuje £4. W wersji "vege" mamy dwie opcje, za £6 i £8. Popyt, podaż i te sprawy... Klientka oskarżyła mnie, że specjalnie podkręcamy cenę, bo jesteśmy "pieprzonymi globalistami".

3. "To niszczenie Wysp Brytyjskich!"

Tak, składnik Y pozyskuje się z gleby. Jednak klientka piekląca się do mojej koleżanki, nie chciała słuchać, że rząd UK ograniczył pozyskiwanie składnika Y na terenie kraju, żeby zasoby "odrosły". Nie! Kłamiecie, bo pan w TV mówił....

4. "Powinniście się wstydzić, że macie produkty ze składnikiem Y! Pójdziemy do konkurencji!"

No to baba się zdziwi, bo konkurencja też je sprzedaje :D

5. "Nie używamy składnika Y, bo to sam diabeł/szatan/antychryst!"

Szef wysłuchał klienta, po czym stwierdził, że gość musi mieszkać w chacie z bali, połączonych ptasim gównem gdyż składnik Y jest bardzo chętnie wykorzystywany w budowlance i produkcji, a wykorzystanie w rolnictwie jest marginalne. Klient się zapowietrzył i nazwał szefa głupkiem.


I to są teksty i sytuacje tylko z dzisiaj. Nie mogę się doczekać poniedziałku... -.-

uslugi

Skomentuj (12) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 98 (114)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…