Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#87825

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Dzisiaj będzie o piekielnym Zakładzie Oczyszczania Miasta Łódź.

Jakiś czas temu była historia o piratach drogowych na rowerach, sytuacja dzisiejsza tyczy się dokładnie tej samej ulicy.

Otóż nastało przedwiośnie, śnieg stopniał i odsłonił różnorakie niespodzianki. Pół biedy, jeśli niespodzianki są, że tak parlamentarnie powiem, organiczne pozostawione przez czworonogi rasy pies, bo to w miarę szybko się rozłoży na trawniku. Gorzej się robi, gdy pozostałe niespodzianki stanowi niemożebna ilość szkła w postaci butelek wszelkiej pojemności, mniej lub bardziej potłuczonych.

Ulica Zapolskiej, na odcinku od Śląskiej do przejazdu, na całej praktycznie długości chodnika jest wręcz wysypana tłuczonym szkłem. Gorzej jest tylko przy przedszkolu juniora, gdyż tam na trawniku leży sobie około setki małych butelek plus kilka większych w drobiazgach. Pani dyrektor zna temat, i już codziennie dzwoni do wyżej wymienionego urzędu, żeby chociaż koło przedszkola ogarnęli trawniki, bo to jest bezpośrednie zagrożenie dla dzieci.

Zarząd oczyszczania jak widać ma to gdzieś. Pytanie, czy zareagują dopiero wtedy, gdy odpukać, jakiś przedszkolak potknie się na takiej małpce i potnie sobie twarz i nie tylko w konsekwencji upadku?

PS. Nie możemy sami tego posprzątać, bo sanepid zakazał ze względu na zagrożenie epidemiologiczne i musi miasto.

Urzędy miejskie

Skomentuj (9) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 134 (154)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…