Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#87972

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Pracowałam kiedyś z dziewczyną o imieniu Yvett. Nie miałyśmy jakiegoś większego kontaktu ze sobą. Mnie na tym nie zależało, ponieważ trzeba było bardzo uważać przy niej co się mówi. Wszystko opowiadała dalej, dodając swoje trzy grosze. Ona próbowała czasami nawiązywać ze mną rozmowę, ale ja zawsze byłam oszczędna w słowach. Pewnego dnia dowiedziałam się, ze Yvett bardzo oburzona opowiadała o tym, że ja do niej nie podeszłam i nie zagadałam, jak obie stałyśmy na dworcu i czekałyśmy na pociąg. Opowiadała przy tym, że coś jest ze mną nie tak.
Do tej pory zastanawiam się, kiedy razem stałyśmy na dworcu i dlaczego ona do mnie nie podeszła. Ja jej zwyczajnie nie zauważyłam. Nie mam oczu dookoła głowy. Ponadto mogła przyjść osobiście do mnie i powiedzieć w twarz zamiast za plecami. Nie wiem dokładnie, jak inni na to zareagowali. Yvett krótko po tym złożyła wypowiedzenie, ponieważ uważała, że jedno z jej zadań w pracy, robienie tłumaczeń, to praca dla małp i ona nie po to studiowała.

zagranica

Skomentuj Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: -5 (25)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…