O tym, jak trzeba być bogatym, by być zdrowym w Polsce, tym razem ze strony farmaceutycznej.
Jest sobie lek na pewne przewlekłe schorzenie, o przedłużonym uwalnianiu, produkowany przez grecką firmę A, i polską firmę B.
Produkt wypuszczony przez firmę A, wyprodukowany wiele kilometrów stąd jest około 2,5 razy droższy od preparatu B (i tak nietaniego), produkowanego tutaj, w kraju oraz dostępny powszechnie w większości aptek, a nawet jeśli nie, to zamówienie go z hurtowni, to kwestia jednego dnia.
Specyfik B może znajdzie się średnio w 2 aptekach na całe województwo, w hurtowniach nie ma nigdy, zamówić online z dostawą do apteki - nie ma opcji.
Co takiego się dzieje? Mafia farmaceutyczna aka Januszowie Biznesu wykupują do cna leki z hurtowni i wywożą za granicę, by sprzedać z zyskiem, wszak w Polsce leki są tańsze... I są w tym bezkarni.
Najważniejsze, że jest wolny rynek! A ty, frajerze, płacący składki, zdychaj albo bankrutuj.
Jest sobie lek na pewne przewlekłe schorzenie, o przedłużonym uwalnianiu, produkowany przez grecką firmę A, i polską firmę B.
Produkt wypuszczony przez firmę A, wyprodukowany wiele kilometrów stąd jest około 2,5 razy droższy od preparatu B (i tak nietaniego), produkowanego tutaj, w kraju oraz dostępny powszechnie w większości aptek, a nawet jeśli nie, to zamówienie go z hurtowni, to kwestia jednego dnia.
Specyfik B może znajdzie się średnio w 2 aptekach na całe województwo, w hurtowniach nie ma nigdy, zamówić online z dostawą do apteki - nie ma opcji.
Co takiego się dzieje? Mafia farmaceutyczna aka Januszowie Biznesu wykupują do cna leki z hurtowni i wywożą za granicę, by sprzedać z zyskiem, wszak w Polsce leki są tańsze... I są w tym bezkarni.
Najważniejsze, że jest wolny rynek! A ty, frajerze, płacący składki, zdychaj albo bankrutuj.
słuzba_zdrowia
Ocena:
181
(199)
Komentarze