Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#8873

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Dosyć zabawna sytuacja uwzględniająca sklep internetowy.
Pomiędzy moimi rożnymi dziwnymi hobby znalazło się od niedawna strzelectwo. Kolega namówił mnie na jakiś tańszy model karabinu na początek (aby ta kasa nie bolała, jeżeli mnie nie wciągnie na dobre), złożyłam zamówienie i opłaciłam dzisiaj rano. No i klasa.
Około pół godziny temu dzwoni do mnie pan ze sklepu:
[sprzedawca]- Dzień dobry, sklep XYZ, mamy pani wpłatę i wszystko ale nie mam zdjęcia dowodu osobistego, jeżeli pani się czuje niepewnie to można numer serii zakryć.
Sklep oferuje repliki właśnie z zastrzeżeniem, że trzeba podesłać skan dowodu [bo 18+], więc przeprosiłam i powiedziałam, że już wysyłam (mam zeskanowany na różne tego rodzaju okazje i właśnie z zakrytym numerem serii) i pan może zerknąć od razu w czasie tej rozmowy.
Pan nerwowo się zaśmiał i spytał czy nie przerobione, powiedział że brzmię na góra 15 lat i w sumie nie wie czy może zaakceptować. Po chwili jednak rozległo się głośne "aaaaaa" w słuchawce:
- Wie pani co, nie ma problemu, już zaznaczam że do wysłania, pojutrze będzie kurier.
- A co pan tak nagle zdanie zmienił?
- Wklepałem pani nazwisko i miasto na facebooku i widzę, że liceum skończone i uczelnia jest...!
Wprawdzie na facebooku własnym mogłam cokolwiek wpisać, ale grunt że nie musiałam sama zasuwać z dowodem do sklepu ;) Ciekawe czy mnie do znajomych zaprosi...

sklep z replikami broni

Skomentuj (22) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 537 (613)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…