zarchiwizowany
Skomentuj
(11)
Pobierz ten tekst w formie obrazka
Zawsze gdy myślę, że w mojej pracy już nic mnie nie zaskoczy, dzieje się coś, co kompletnie zmiata mnie z planszy.
To był poniedziałek.
Godzina 7:00, dzwoni moja pracownica i mówi.
-Słuchaj wszystko zalane. Woda lała się chyba cały weekend. Łazienka zalana, korytarz zalany i do tego winda nie działa.
Cóż. Oczywiście zadzwoniłam do konserwatora aby to sprawdził. Co się okazało?
Woda z łazienki dotarła do maszynowni i zalała baterie, co spowodowało zwarcie. Zanim mogli cokolwiek z tym zrobić, musieli odpompować wodę, bo wszystko było pod napięciem.
Na szczęście skończyło się dobrze i nikt nie ucierpiał. A w końcu ktoś mógł nie zauważyć wody wchodząc po ciemku do maszynowni i skończyć usmażonym jak kurczak z KFC.
❤️Norweska młodzież❤️
To był poniedziałek.
Godzina 7:00, dzwoni moja pracownica i mówi.
-Słuchaj wszystko zalane. Woda lała się chyba cały weekend. Łazienka zalana, korytarz zalany i do tego winda nie działa.
Cóż. Oczywiście zadzwoniłam do konserwatora aby to sprawdził. Co się okazało?
Woda z łazienki dotarła do maszynowni i zalała baterie, co spowodowało zwarcie. Zanim mogli cokolwiek z tym zrobić, musieli odpompować wodę, bo wszystko było pod napięciem.
Na szczęście skończyło się dobrze i nikt nie ucierpiał. A w końcu ktoś mógł nie zauważyć wody wchodząc po ciemku do maszynowni i skończyć usmażonym jak kurczak z KFC.
❤️Norweska młodzież❤️
Zagranica
Ocena:
0
(30)
Komentarze