Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#89137

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Piekielny kierofczyk i wielkie bum.

Jak to pisałam w jednej z poprzednich historii, mam partnera.

Przy jego bloku na ulicy Kartuskiej w Gdyni dochodzi regularnie do stłuczek, obcierek, wymuszeń, i czegoś takiego byłam właśnie świadkiem, wypuszczając mojego żądnego słonecznych promieni psa na balkon.

Wypuściłam czworonożne szczęście i zajęłam się zwyczajowym zerkaniem na otoczenie paląc papierosa. Z wyjazdu na główną ulicę z impetem wyskoczył fiat, którego kierujący ewidentnie gdzieś się spieszył, waląc przy okazji w prawe przednie drzwi skody, której kierująca przepuszczała właśnie pieszą na pasach.

Jakby inaczej, doszło do awantury, kierujący fiatem usiłował przerzucić winę na panią ze skody. Wykrzykiwali na siebie tak głośno, że wszystko było słychać w mieszkaniu, wulgaryzmy latały jak dorodne muchy.

Niebawem przyjechał patrol policji, i afera tylko przybrała na sile. Nie mogłam już na to patrzeć, zeszłam na dół i podeszłam do policjantów.

Przeprosiłam, że przerywam uczestnictwo w tej jakże pasjonującej aferze, ale widziałam dokładnie moment zdarzenia i jestem w stanie go dokładnie opisać.

Nie muszę chyba pisać jaka wdzięczność wyraziła mi pani ze skody.

Pan z fiata dostał prezent w postaci punktów karnych i mandatu.

Boże Wszechmogący, czy niektórzy znajdują prawo jazdy w chipsach?

samochód stłuczka

Skomentuj (11) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 173 (191)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…