Sprawdzajcie listę zakupów na kasach samoobsługowych.
Sytuacja z dzisiaj. Market z czerwonym owadem.
Kupiłam 9 serków mascarpone, 2 słoiki fasolki, chleb i jeszcze dwa produkty, nie takie drogie. Kasa samoobsługowa pokazała 138 zł. Pomyślałam, że coś podwójnie nabiłam czy jak.
Sprawdzam i ku mojemu bezbrzeżnemu zdziwieniu mam w środku listy zakupów coś za 68 zł. Magicznie nabił mi się jakiś 12-pak słodyczy, których nawet nie było w pobliżu kasy.
Skąd zatem się wzięły? Rozważam działanie zdalne, bo nikt "ukradkiem" tego nie nabił. Poprosiłam panią kasjerkę o wycofanie tego. Nie była zdziwiona tą sytuacją, więc to nie był pierwszy raz.
Poprawiła i poszła bez słowa komentarza.
Kontrolujcie przy zakupach stan licznika na kasie. I tak jest drogo. A dać się w ten sposób oszukiwać nie ma sensu.
Sytuacja z dzisiaj. Market z czerwonym owadem.
Kupiłam 9 serków mascarpone, 2 słoiki fasolki, chleb i jeszcze dwa produkty, nie takie drogie. Kasa samoobsługowa pokazała 138 zł. Pomyślałam, że coś podwójnie nabiłam czy jak.
Sprawdzam i ku mojemu bezbrzeżnemu zdziwieniu mam w środku listy zakupów coś za 68 zł. Magicznie nabił mi się jakiś 12-pak słodyczy, których nawet nie było w pobliżu kasy.
Skąd zatem się wzięły? Rozważam działanie zdalne, bo nikt "ukradkiem" tego nie nabił. Poprosiłam panią kasjerkę o wycofanie tego. Nie była zdziwiona tą sytuacją, więc to nie był pierwszy raz.
Poprawiła i poszła bez słowa komentarza.
Kontrolujcie przy zakupach stan licznika na kasie. I tak jest drogo. A dać się w ten sposób oszukiwać nie ma sensu.
Market z owadem
Ocena:
167
(191)
Komentarze