Mała parafia w niedużym miasteczku.
Proboszcz w kazaniu nawiązuje do sytuacji na Ukrainie, do uchodźców wojennych. Pada stwierdzenie, że przecież oni to nie są nawet Katolikami (czytaj między wierszami - nie przyjdą i kasą nie sypną). Wypowiedź jednoznacznie miała antyimigracyjny charakter i w przekazie podprogowym miała na celu zniechęcić ludzi do pomagania. Bo inne wyznanie. I gdzie tu miłość bliźniego i uczynki miłosierdzia względem ciała? - zarezerwowane tylko dla "naszych".
Ręce opadają. I nie ma sensu zgłaszać tego wyżej, bo przecież tam jeszcze gorzej.
Proboszcz w kazaniu nawiązuje do sytuacji na Ukrainie, do uchodźców wojennych. Pada stwierdzenie, że przecież oni to nie są nawet Katolikami (czytaj między wierszami - nie przyjdą i kasą nie sypną). Wypowiedź jednoznacznie miała antyimigracyjny charakter i w przekazie podprogowym miała na celu zniechęcić ludzi do pomagania. Bo inne wyznanie. I gdzie tu miłość bliźniego i uczynki miłosierdzia względem ciała? - zarezerwowane tylko dla "naszych".
Ręce opadają. I nie ma sensu zgłaszać tego wyżej, bo przecież tam jeszcze gorzej.
Kościół
Ocena:
138
(184)
Komentarze