Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#89303

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Kolejny przykład cebulowego handlu - tym razem w przypadku jednośladów.

Sytuacja sprzed dekady.
Pojechałem oglądać motorower Jawa 50 Mustang w dość okazyjnej cenie 300zł (wtedy średnia cena takiego pojazdu wynosiła 1000-1200zł), ale była wada - motorower nie odpalał a właściciel nie wiedział dlaczego.

Dość częstą usterką tych pojazdów jest zapłon który potrafi się sam z siebie przestawić.

Przyjeżdżam, oglądam i proponuję sprzedawcy wyregulowanie zapłonu i próbę odpalenia. Jeśli odpali, biorę od ręki za 300zł.

Sprzedający się zgodził. Ustawiłem, odpalił. To co, piszemy umowę? No właśnie nie, bo nagle sprzedającemu cena się zmieniła na 1000zł.
Wywiązał się mniej więcej taki dialog:
- Dobrze, to biorę za te 300zł.
- Teraz to ja chcę 1000zł.
- Ale umawialiśmy się inaczej.
- Teraz to jest na chodzie.
- To jak ustawię zapłon żeby nie odpalił, to już na chodzie nie będzie. (w tym momencie przestawiłem zapłon). To teraz już nie odpala, 300zł.
- Teraz to wiem co mu jest, za mniej niż 1000 nie sprzedam.

Co to za logika umawiać się na daną cenę, a potem zmieniać zdanie?

sprzedający motor

Skomentuj (21) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 163 (175)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…