Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#89382

przez ~nbd ·
| Do ulubionych
Kontynuacja https://piekielni.pl/89212

Był ktoś ze spółdzielni. Że jest skarga, że trzeba być ciszej itp. Żona przedstawiła jak to wygląda z naszej strony, gość powiedział, że trzeba się dostosować, bo ona nie odpuści i będzie zgłaszała.

Dwa-trzy dni później dzielnicowy zapukał. Jest zgłoszenie, on musi zweryfikować. Oki. Przedstawiam sprawę jak ja to widzę. On rozumie, sugeruje się dogadać. No ja fruwać nie umiem. Jeszcze kilka telefonów od dzielnicowego było. Poinformowałem go, że właśnie jest narzędziem do nękania w rękach sąsiadki. Telefony się skończyły, powiedział, byśmy sobie dalej załatwiali ten temat w sądzie bez jego udziału.

W najbliższą niedziele (29/05/2022) około 18tej patrol policji zapukał. Wezwanie do "dziwnych odgłosów od dłuższego czasu". No oglądamy TV, większość na słuchawkach, bo każdy co innego. Aha, to tyle. Poszli do sąsiadki, wyszli po około 15 minutach. Od tego czasu stukania w kaloryfer jak ręką odjął.

Ze spółdzielni tydzień temu przyszło pismo, suche wyciągi z regulaminu. Odpisałem na 2 strony A4, gdzie wyjaśniłem jak to faktycznie wygląda i poprosiłem o przekazanie sąsiadce mojej prośby o zaprzestaniu nękania (190 KK) i naruszania mojego dobrego wizerunku (24KC), z uwagi na brak znajomości personaliów sąsiadki. I cisza.

Wczoraj widziano, jak z sąsiadki mieszkania wynoszono meble, pudła itp. Dopiero co w tym tygodniu ustaliłem, jak się sąsiadka zwie, a teraz muszę jeszcze jej nowy adres ustalić, bo raczej nie odpuszczę jej z art 24KC. Jest ryzyko, że po prostu meble wymienia.

blok

Skomentuj (3) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 153 (167)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…