Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#89598

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Moja babcia zasługuję na miano Piekielnej.

Nigdy nie dawała mi odczuć, że chociaż trochę mnie lubi, raczej traktowała jak "wnuczkę drugiej kategorii". Złośliwość wobec mnie wezbrała na sile, gdy odmówiłam bycia chrzestną dziecka jednego z kuzynów.

Ostatnio były trzecie urodziny mojej niedoszłej chrześnicy. Babcia wręczyła mi pieniądze i kazała kupić jakiegoś ładnego misia. Tak też zrobiłam. Gdy pokazałam babci pluszaka, to ta wpadła w furię.

Piekielna: Coś ty za szkaradziejstwo kupiła?! Zwariowałaś do reszty? Jest paskudny, ona przecież będzie się go bać, zobaczysz! Wygląda okropnie, na pewno zaraz go wyrzucą!

Wkurzyłam się. Miś był normalny, miał uroczy wyraz pyszczka i nie widziałam w nim nic strasznego. Ot, zwykły pluszak.

Zabawkę zwróciłam do sklepu, bo miałam już kupiony prezent dla małej.

W ostatnią niedzielę odbyły się urodziny. Podczas poczęstunku dostrzegłam misia leżącego na kanapie. Identycznego zwróciłam do sklepu zaledwie kilka dni wcześniej.

Ja: Ale fajny miś. Jest naprawdę uroczy...

Żona kuzyna: Jest świetny. Dostała go od babci Piekielnej i Sebastiana.

Sebastian to ulubiony wnuczek babci.

Rodzina

Skomentuj (13) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 149 (161)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…