Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#89717

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Kolejna podwyżka mandatów za jakieś wydumane wykroczenia. Pięknie?

Ano jak to u nas zwykle, pięknie ale do dupy.

Z racji rodzinnych wydarzeń w tym roku kilkukrotnie pokonywałem trasę z okolic Warszawy trasą S7 do okolic Trójmiasta. Wcześniej jeździłem autostradami, ale to było raz czy góra dwa razy w roku, więc opłaty mogłem ścierpieć, ale w tym roku to było znacznie więcej, więc za każdy przejazd 60 zł nie uśmiechało mi się.

Więc S7.
Jak wiadomo spory, naprawdę spory kawał S7 jest jeszcze w jakiś sposób niedokończony czy coś tam, więc obowiązuje tam ograniczenie do 80 km/h. Ciągnie się to naprawdę kawał drogi. Za każdym razem jak tamtędy jechałem ustalałem sobie prędkość na około 85 km/h i spokojnie się toczyłem. Wyprzedzało mnie wszystko, osobówki to norma, na oko niektóre jadące grubo ponad 120. Kamper z przyczepą kempingową też dał radę. Dostawczaki, ciężarówki, wszystko.

A na tyle przejazdów policji nie widziałem ani razu. Nigdzie. Nie wiem, szczęście jakieś? A przecież wystarczyło co kawałek na tej osiemdziesiątce się ustawić i żniwa by były.

drogi ograniczenie

Skomentuj (33) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 112 (156)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…