Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#90166

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Uśmiechnęłam się pod nosem czytając apel, żeby nie zabierać dzieci do samolotu.

Tak się kiedyś złożyło, że musiałam lecieć z małym dzieckiem na kolanach, czy to była konieczność czy moje widzimisię nie ma większego znaczenia dla historii.

Z powodu takich "apeli" i ogólnego podejścia do dzieci w miejscach publicznych stresowałam się okrutnie przed tym lotem, wyczytałam wszystkie możliwe rady na portalach podróżniczych jak to przeżyć jak najmniej boleśnie. Jedną z powtarzających się rad było to, żeby do samolotu wejść jak najpóźniej i ograniczyć czas spędzony w zamkniętej przestrzeni.

Tak więc weszłam niemal ostatnia na pokład, a na moim/naszym miejscu siedziała już jakaś pani i plotkowała z psiapsi. W Ryanairze zawsze trwa kiermasz wymiany miejsc, ale trochę mnie zdziwiło, że pani się tam usadowiła jeszcze przed zakończeniem boardingu. Powiedziałam, że mi przykro, ale to moje miejsce i niestety nie ma szans na zamianę, bo według polityki firmy muszę być z dzieckiem przy oknie (a nawet bez tego bym się nie zamieniła, bo po prostu sobie to miejsce wykupiłam, pani miała środkowe miejsce gdzieś na końcu samolotu).

Usiadłam, zapięłam dziecko, które ku mojemu największemu zdziwieniu zasnęło jeszcze przed startem ciumkając mleko i przespało cały lot. Za to moja sąsiadka przez dwie godziny prezentowała festiwal wznoszenia oczu w sufit, cmokania i wzdychania, gdy np. musiałam zmienić pozycję siedzenia i dotknęłam jej podłokietnika. Próbowała niby spać, ale jak tylko się ruszyłam to ostentacyjnie kiwała głową, bo jej w tym przeszkadzam. Nie mam w zwyczaju z nikim wchodzić w pyskówki, uprzejmie zapytałam czy przesunąć bardziej torbę, którą mam pod nogami, a która trochę wystawała poza moje miejsce. Z dąsem odpowiedziała, że przecież jej nic nie przeszkadza.

Jestem niemal pewna, że gdy wyszłyśmy z samolotu to opowiadała tej nieszczęsnej psiapsi i nie wiadomo komu, że siedziała koło niej roszczeniowa madka, której dziecko się cały czas darło, a ona się rozpychała na dwa siedzenia.

Lot Ryanair

Skomentuj (19) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 100 (154)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…