Tym razem to ja byłam piekielna.
Rano, przed wyjściem do pracy, pokłóciliśmy się z partnerem. Nieważne o co. Po wyjściu z domu, mój partner wysłał mi kilkanaście wiadomości, które wyświetliłam czekając na metro, ale na które nie miałam czasu odpowiedzieć. Zaniepokojony brakiem odpowiedzi, zadzwonił do mnie kiedy byłam już w metrze, więc spokojnie odpowiedziałam mu, że zaraz przeczytam i odpowiem, ale nie będę roztrząsać sprawy przez telefon w metrze i denerwować się kiedy stracę zasięg.
Czytając wiadomości, zauważyłam kątem oka, że dziewczyna obok mnie dosyć nachalnie spogląda w stronę ekranu mojego telefonu. Odpisując mojemu partnerowi upewniłam się, że, faktycznie, dziewczyna czyta, co piszę, i była tym tak zaaferowana, że nawet nie zauważyła, że na nią spojrzałam. Muszę tu zaznaczyć, że nienawidzę kiedy ktoś czyta moje wiadomości, maile, otwiera zaadresowane do mnie paczki i listy itd., a jeszcze bardziej denerwuje mnie takie czytanie przez ramię.
Wysłałam więc wiadomość: „Czekaj, jakaś idiotka obok czyta moje wiadomości”
Jak ręką odjął.
Przez resztę podróży nie odważyła się spojrzeć w moją stronę.
Rano, przed wyjściem do pracy, pokłóciliśmy się z partnerem. Nieważne o co. Po wyjściu z domu, mój partner wysłał mi kilkanaście wiadomości, które wyświetliłam czekając na metro, ale na które nie miałam czasu odpowiedzieć. Zaniepokojony brakiem odpowiedzi, zadzwonił do mnie kiedy byłam już w metrze, więc spokojnie odpowiedziałam mu, że zaraz przeczytam i odpowiem, ale nie będę roztrząsać sprawy przez telefon w metrze i denerwować się kiedy stracę zasięg.
Czytając wiadomości, zauważyłam kątem oka, że dziewczyna obok mnie dosyć nachalnie spogląda w stronę ekranu mojego telefonu. Odpisując mojemu partnerowi upewniłam się, że, faktycznie, dziewczyna czyta, co piszę, i była tym tak zaaferowana, że nawet nie zauważyła, że na nią spojrzałam. Muszę tu zaznaczyć, że nienawidzę kiedy ktoś czyta moje wiadomości, maile, otwiera zaadresowane do mnie paczki i listy itd., a jeszcze bardziej denerwuje mnie takie czytanie przez ramię.
Wysłałam więc wiadomość: „Czekaj, jakaś idiotka obok czyta moje wiadomości”
Jak ręką odjął.
Przez resztę podróży nie odważyła się spojrzeć w moją stronę.
Metro
Ocena:
136
(166)
Komentarze