Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#90605

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Czy w naszej służbie zdrowia czasami nie da się załatwić niczego inaczej niż darciem japy?

Jakiś czas temu lekarz przepisał tacie nowy glukometr i paski. W aptece, a właściwie kilku dowiedział się, że ten model jest już wycofany, nie dostanie pasków. Tata, aby nie brać specjalnie wolnego poprosił mnie o wizytę u pani doktor, wyjaśnić jej sytuację i poprosić o zmianę. Sprawdziłam kiedy i do której przyjmuje, pojawiłam się pod koniec jej pracy, żeby nie irytować też innych pacjentów wbijaniem się na krzywy ryj pomiędzy zapisanymi. Nawet z aptek (trzech) miałam spis jakie obecnie są i nie ma w planach wycofania.

Pani doktor oburzona, że to niemożliwe, że nie szukał. Generalnie chwilę dyskusja trwała, aż w końcu zirytowana wydarłam się, że gdyby były to bym nie traciła czasu na użeranie się z oporną lekarką i wyszłam z gabinetu.

Przy aucie dzwonię do taty, że niestety chyba sam musi się pojawić. W międzyczasie widzę lekarkę, która wędruje do apteki koło przychodni. Musieli jej potwierdzić moje słowa bo dostrzegła mnie, zawołała i wypisała inne.

Lekarz

Skomentuj (5) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 150 (162)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…