Kilka słów o znieczulicy ludzkiej.
Mój tata kilka lat temu zaczął powoli tracić wzrok. Jednak trochę czasu mu zajęło, żeby przekonać się do innego trybu życia, pogodzić się ze stratą wzroku i dlatego od niedawna razem z całą rodziną, pomagamy mu w nauce poruszania się z białą laską. Od tego czasu zaczęłam jakoś bardziej zwracać uwagę na niektóre zachowania ludzi.
Kiedyś zasady dobrego wychowania mówiły o tym, że najpierw się wychodzi a potem wchodzi. Nie rozumiem więc, po co chmara starszych ludzi na siłę pcha się do autobusu, kiedy próbuję wysiąść, zwłaszcza widząc, że idę pod rękę z niewidomym człowiekiem. Ze złości zaczęłam się również pchać i wrzeszczeć "przepraszam", żeby chociaż trochę tatę ochronić od uderzeń łokciami i torbami innych babć i dziadków.
Mój tata kilka lat temu zaczął powoli tracić wzrok. Jednak trochę czasu mu zajęło, żeby przekonać się do innego trybu życia, pogodzić się ze stratą wzroku i dlatego od niedawna razem z całą rodziną, pomagamy mu w nauce poruszania się z białą laską. Od tego czasu zaczęłam jakoś bardziej zwracać uwagę na niektóre zachowania ludzi.
Kiedyś zasady dobrego wychowania mówiły o tym, że najpierw się wychodzi a potem wchodzi. Nie rozumiem więc, po co chmara starszych ludzi na siłę pcha się do autobusu, kiedy próbuję wysiąść, zwłaszcza widząc, że idę pod rękę z niewidomym człowiekiem. Ze złości zaczęłam się również pchać i wrzeszczeć "przepraszam", żeby chociaż trochę tatę ochronić od uderzeń łokciami i torbami innych babć i dziadków.
autobus
Ocena:
105
(109)
Komentarze