W nawiązaniu do historii o kobiecie w ciąży, która poszła na basen.
Najbardziej piekielne na basenie są madki z dziećmi.
Chodzę na basen sportowy i przynajmniej raz w tygodniu trafia się taka głupia baba, dla której idealnym miejscem na pluskanie się z bombelkiem wydaje się tor pływacki.
Na basenie sportowym pływa się, jak sama nazwa wskazuje, sportowo. Obowiązuje ruch prawostronny i nie zatrzymuje się w innych miejscach niż przy brzegu. Basen sportowy to nie miejsce na pluskanie się i zabawy w wodzie, tylko miejsce, gdzie się ćwiczy. Madki widocznie tego nie rozumieją, bo notorycznie blokują tory płynąc z Brajankiem obok siebie zamiast gęsiego, albo całkowicie zatrzymując się na środku toru.
Mam już na nich sposób. Jak widzę, że madka z bombelkiem ładują mi się na tor, to zaczynam pływać delfinem, starając się jak najmocniej przy tym chlapać. Zwykle rozumieją aluzję i sobie idą, ale czasami madka się awanturuje. Przykładowo rozmowa sprzed dwóch tygodni.
- Ej, możesz uważać?!
- A możesz stąd iść? Tu się pływa. Idź z Brajankiem na brodzik albo jedźcie sobie do aquaparku.
Madka oczywiście zaczęła coś gęgać i trajkotać, a ja tylko pozdrowiłem ją środkowym palcem i dalej lecę z delfinem. W końcu poszła na inny tor, a ja zmieniłem styl na żabkę.
Jedyna dobra rzecz, to że od tego delfina mi się kondycja poprawi.
Najbardziej piekielne na basenie są madki z dziećmi.
Chodzę na basen sportowy i przynajmniej raz w tygodniu trafia się taka głupia baba, dla której idealnym miejscem na pluskanie się z bombelkiem wydaje się tor pływacki.
Na basenie sportowym pływa się, jak sama nazwa wskazuje, sportowo. Obowiązuje ruch prawostronny i nie zatrzymuje się w innych miejscach niż przy brzegu. Basen sportowy to nie miejsce na pluskanie się i zabawy w wodzie, tylko miejsce, gdzie się ćwiczy. Madki widocznie tego nie rozumieją, bo notorycznie blokują tory płynąc z Brajankiem obok siebie zamiast gęsiego, albo całkowicie zatrzymując się na środku toru.
Mam już na nich sposób. Jak widzę, że madka z bombelkiem ładują mi się na tor, to zaczynam pływać delfinem, starając się jak najmocniej przy tym chlapać. Zwykle rozumieją aluzję i sobie idą, ale czasami madka się awanturuje. Przykładowo rozmowa sprzed dwóch tygodni.
- Ej, możesz uważać?!
- A możesz stąd iść? Tu się pływa. Idź z Brajankiem na brodzik albo jedźcie sobie do aquaparku.
Madka oczywiście zaczęła coś gęgać i trajkotać, a ja tylko pozdrowiłem ją środkowym palcem i dalej lecę z delfinem. W końcu poszła na inny tor, a ja zmieniłem styl na żabkę.
Jedyna dobra rzecz, to że od tego delfina mi się kondycja poprawi.
basen madki dzieci
Ocena:
132
(162)
Komentarze