Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#90677

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Z jakiej racji kiedy ja anuluję przejazd Uberem czy Boltem, niezależnie ile czasu minęło to oni naliczają sobie opłatę? Albo gdy zjechanie windą zajmuje mi powyżej minuty zostaje naliczona opłata "za oczekiwanie"?

Nieważne czy stoję przed klatką, czy dopiero schodzę po schodach. Za każdym razem dostaje powiadomienie "następnym razem nie każ kierowcy czekać" czy jakoś tak i ściągają mi z konta dodatkowe 1 czy 2 zł.

Nie wkurzałbym się tak gdyby nie to, że kiedy zamawiam Ubera lub Bolta to zazwyczaj muszę czekać 30 minut, bo kierowcy bezkarnie anulują sobie przejazdy. Nie raz podczas oczekiwania dane kierowcy zmieniają się kilkukrotnie, a ja tracę czas.

Jeszcze bardziej irytują mnie sytuacje, gdy kierowca zaakceptuje przejazd i stoi. Mija 15 minut, ja już dawno przejechałbym połowę trasy autobusem i co? I nie mogę anulować bo znowu naliczą mi opłatę.

Miałem już taką sytuację, że zamówiłem Ubera stojąc na przystanku pod Złotymi Tarasami. Kierowca był kilkaset czy kilkadziesiąt metrów dalej na parkingu pod dworcem. Żadnej wiadomości z jego strony. W końcu podszedłem po 10 minutach i zastałem go jedzącego sobie kanapkę. No kurde. Ze mnie by już ściągali kasę za takie opóźnienie. W końcu płacę za ten przejazd więc oczekuję, że zostanę odebrany w wybranym przez siebie miejscu.

Ktoś może powiedzieć, że w takim razie zostaje mi zwykłe taxi. No niestety. Warszawskie złotówy zdzierają jeszcze bardziej. Tak źle i tak niedobrze.

Musiałem to z siebie wyrzucić, gdy przed chwilą kierowca, który zaakceptował przejazd "pets" stwierdził, że nas nie zabierze. Dlaczego? Bo mamy ze sobą psa.

Kazał anulować przejazd. I co? I zjadło mi 9,50 zł.

uber bolt taryfy

Skomentuj (19) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 150 (186)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…