Przyjaciel z uwagi na to iż posiadał 2 lokale, ten gdzie mieszkał plus to po rodzicach. Stwierdził iż zamiast sprzedać wynajmie. Zrobił wszystko jak należy bez tzw szarej strefy. Umowa, notariusz, skarbówka.
Mieszkanie wynajął pewien chłopak. Wszystko jak należy, opłacone co miesiąc skarg brak.
W każdym razie do mieszkania (2 pokoje) wprowadziła się jakaś jego koleżanka. Ok jego sprawa płaci to jest ok.
Umowa najmu kończyła się z rokiem akademickim. Chłopak wszystko rozliczył, zdał klucze i już.
No nie do końca dzień po rozwiązaniu umowy, przyjaciel wchodzi ogarnąć mieszkanie, a tam zastaje ową koleżankę. Ok może ma transport na dziś, ale nie, ona tu mieszka jest w ciąży i zostaje.
Cóż, skończyło się wizytą policji i wystawieniem pani na korytarz. Krzyczała, że jest w ciąży, ale jakiegokolwiek papieru do lokalu brak. Technicznie mogła być oskarżona o włamanie. Sprawa wyjątkowo dziwna.
Mieszkanie wynajął pewien chłopak. Wszystko jak należy, opłacone co miesiąc skarg brak.
W każdym razie do mieszkania (2 pokoje) wprowadziła się jakaś jego koleżanka. Ok jego sprawa płaci to jest ok.
Umowa najmu kończyła się z rokiem akademickim. Chłopak wszystko rozliczył, zdał klucze i już.
No nie do końca dzień po rozwiązaniu umowy, przyjaciel wchodzi ogarnąć mieszkanie, a tam zastaje ową koleżankę. Ok może ma transport na dziś, ale nie, ona tu mieszka jest w ciąży i zostaje.
Cóż, skończyło się wizytą policji i wystawieniem pani na korytarz. Krzyczała, że jest w ciąży, ale jakiegokolwiek papieru do lokalu brak. Technicznie mogła być oskarżona o włamanie. Sprawa wyjątkowo dziwna.
Wynajem
Ocena:
139
(151)
Komentarze