Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#90795

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Korzystam z elektrycznych hulajnóg często i chętnie. Unikam jednak gęstych zaludnień i godzin szczytu, z wiadomych powodów.

Tydzień temu musiałam zrobić sobie przerwę w jeździe, bo źle się poczułam. Zatrzymałam się przy ławce, zaparkowałam hulajnogę obok niej i usiadłam na chwilę. Nie wyłączałam czasomierza.

Po kilku minutach podbiega koleś i próbuje mi tę hulajnogę "zabrać". Kiedy wyszłam z szoku, zaczęłam mu tłumaczyć, że zajęta, ale on jak nic próbował się "zalogować" skanując kod QR. Oczywiście nie było to możliwe, bo hulajnoga była w użyciu, nawet nie była na mapie, po prostu mężczyzna zauważył stojący skuter.

Nie zamierzałam się kłócić, byłam gotowa odstąpić nawet Panu hulajnogę. Tu musicie wiedzieć, że jestem osobą, która unika konfliktów za wszelką cenę. poza tym nie będę przecież mu tej hulajnogi wyrywać na siłę.

Ale koleś i tak nie dał sobie nic wytłumaczyć i w pewnym momencie zorientował się, że hulajnoga nie jest zablokowana i może nią odjechać. Chyba uznał, że ją odblokował.

Powiedział, żebym poszukała sobie innego skuterka, bo ten jego.

Przytomnie zakończyłam jazdę przez aplikację i obserwowałam, jak hulajnoga przestaje działać. Pan zdążył przejechać kilkanaście metrów w tym czasie. Wkurzył się, ale niestety odblokował ją "ponownie", tym razem już na swoje konto.

hulajnoga

Skomentuj (6) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 123 (135)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…