Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#91011

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Z pracy w byłym Januszexie.

Pech chciał, że złamałam rękę.
Bywa.

Łapa w gipsie na sześć tygodni i L4, bo moja praca była typowo manualna i bez jednej ręki nie da się rady.
Cóż...
Janusz miał w poważaniu moje zwolnienie. Kilkanaście razy dzwonił do mnie, żeby przyjść, bo ludzi nie ma. Co z tego, że miałam złamaną rękę. I to w dodatku prawą. Trzeba wziąć przeciwbólowe i wracać na taśmę!
Na nic tłumaczenia, że według lekarza nie jestem zdolna do pracy.

Po którymś telefonie zagroziłam, że pójdę z tym na policję, bo to już podchodzi pod nękanie.

Miałam spokój do końca chorobowego.

Skomentuj (15) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 111 (113)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…