Czasem wpadają mi w oko historyjki o tym jak to miejsca siedzące w publicznych środkach transportu zajmują ... tak, siatki z zakupami.
Czas i miejsce są w tym momencie zupełnie nie istotne.
Rys sytuacyjny najbardziej typowy, pani siedzi na siedzeniu a na foteliku na przeciwko zasiadają siatki z zakupami z popularnego dyskontu.
Druga postać dramatu - postać męska w wieku na oko sądząc około lat 14.
Chłopiec - Czy to pani zakupy?
Pani - Tak, a bo co?
Chłopiec - Czy byłaby pani tak uprzejma zabrać je?
Pani - Nie! a co? przeszkadzają ci?!
Chłopiec - Absolutnie nie!
Następnie z impetem siada na siatka z zakupami.
Wtedy zaczął się dramat :)
To wszystko.
Czas i miejsce są w tym momencie zupełnie nie istotne.
Rys sytuacyjny najbardziej typowy, pani siedzi na siedzeniu a na foteliku na przeciwko zasiadają siatki z zakupami z popularnego dyskontu.
Druga postać dramatu - postać męska w wieku na oko sądząc około lat 14.
Chłopiec - Czy to pani zakupy?
Pani - Tak, a bo co?
Chłopiec - Czy byłaby pani tak uprzejma zabrać je?
Pani - Nie! a co? przeszkadzają ci?!
Chłopiec - Absolutnie nie!
Następnie z impetem siada na siatka z zakupami.
Wtedy zaczął się dramat :)
To wszystko.
Ocena:
164
(176)
Komentarze