Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#9165

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Kolejna historia z lat młodości w nagłośnieniach.
Zlecenie na nagłośnienie koncertu sławnej pary braci. Klub i scena nieduża, biletów mało (maks 40-50), większość wygrana w lokalnym radio, więc i sprzętu mało, ale nieodzownym w koncertach klubowych jest "Pyton", BARDZO gruby i BARDZO ciężki kabel, mający w swym wnętrzu od kilku do nawet kilkunastu pomniejszych kabli, używany aby zmniejszyć ryzyko zniszczenia/poplątania kabli między sceną a stołem nagłośnieniowym. Rozstawiając sprzęt zostałem zagadnięty przez jednego z wokalistów. Jako młody smark byłem strasznie podjarany, że taka gwiazda sama do mnie zagadnęła. Szczególnie wiele ciekawości jednego z braci przykuł właśnie ów "Pyton". Opowiadam jak najęty co i jak i popisuję się wiedzą z zakresu akustyki, coby zrobić jak najlepsze wrażenie. Po rozmowie dostałem nawet małe piwo "w nagrodę za ciężką pracę".

Po koncercie mieliśmy prawo udziału w afterparty z zespołem i paroma wylosowanymi szczęśliwcami (głównie "szalone nastki"). Zespół pod koniec imprezy pijany w sztok (mnie z racji niepełnoletności ojciec do piwa nie dopuszczał), cała ekipa oprócz kierowcy też, tak samo "nastki".

Nagle któraś zaczęła błagać, aby jeden z braci zrobił jakiś "wielki rock'owy numer". Facet uległ, podszedł do sceny i po chwili wrócił owijając sobie wokół szyi wspomniany kabel i krzycząc "Poskromiłem bestię!". Wszyscy (w tym też ja) poskładaliśmy się ze śmiechu (głównie dlatego, że pod jego ciężarem wokalista prawie się nam kłaniał). Widać facet podłapał, że jest główną atrakcją, ponieważ wyszedł i po naprawdę długiej nieobecności wrócił ponownie z kablem wokół szyi, ale tym razem trzymając w dłoni jeden z jego końców całkowicie odcięty! Po czym gromko ryknął:
- Jestem zabójcą potworów! Postrachem pytonów!

Jedynie mnie i kierowcy nie było do śmiechu (znaliśmy wartość tego ustrojstwa), pozostali (zapewne przez alkohol) uznali to za wielce zabawne. Na szczęście manager zespołu pokrył wszelkie straty ;)

nagłośnienia

Skomentuj (19) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 537 (661)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…