Mój partner pracuje w tepsie na infolinii technicznej. Często jest celem do wyżywania się upierdliwych klientów, ale że jest idiotoodporny i wychodzi z założenia, że to jego praca - nie przejmuje się tym zbytnio. Ta konkretna sprawa dotyczyła połączenia z internetem, a raczej jego braku. [C]hłopak próbował pomóc na wszelkie możliwe sposoby, nic nie działało, co z minuty na minutę skutkowało coraz większym rozgoryczeniem piekielnego [K]lienta. Postanowił więc zapytać o najbardziej banalną rzecz:
[C]: Proszę sprawdzić, czy kabel od internetu jest podłączony.
[K]: Pan mnie ma za debila? Co za kretyni tu pracują. Oczywiście, że jest podłączony.
[C]: W takim razie proszę sprawdzić, czy kabel nie uległ uszkodzeniu.
[K]: Idioto, już mówiłem, że...(tu chwila wahania)...proszę chwileczkę poczekać.
Klient odłożył na moment słuchawkę, słychać szuranie przesuwanego mebla i w tym momencie głośny krzyk:
[K]: GOŚKA! DAWAJ NO TU TEGO PIER****NEGO KRÓLIKA!
Pozdrawiam wszystkich posiadaczy tych uroczych stworzonek i polecam zakupić osłonki na kable, zanim zaczniecie się na kogoś wydzierać.
[C]: Proszę sprawdzić, czy kabel od internetu jest podłączony.
[K]: Pan mnie ma za debila? Co za kretyni tu pracują. Oczywiście, że jest podłączony.
[C]: W takim razie proszę sprawdzić, czy kabel nie uległ uszkodzeniu.
[K]: Idioto, już mówiłem, że...(tu chwila wahania)...proszę chwileczkę poczekać.
Klient odłożył na moment słuchawkę, słychać szuranie przesuwanego mebla i w tym momencie głośny krzyk:
[K]: GOŚKA! DAWAJ NO TU TEGO PIER****NEGO KRÓLIKA!
Pozdrawiam wszystkich posiadaczy tych uroczych stworzonek i polecam zakupić osłonki na kable, zanim zaczniecie się na kogoś wydzierać.
TP.SA
Ocena:
827
(883)
Komentarze