#9287

Niedawno byłem w sklepie nie dla idiotów, ale prowadzonym przez idiotów. Chciałem kupić głośniki. Wybrałem sobie model, dość tani (miałem na to przeznaczone 30 złotych), więc nie żaden super sprzęt, ale chciałem zobaczyć jak grają. Po chwili poszukiwań znalazł się pan z obsługi. Poprosiłem o podłączenie głośników. Pan powiedział, że nie może ich sprzedać, bo są uszkodzone (miały wgniecione membrany). Stwierdziłem, że wezmę nowe z pudełka, a tych chcę po prostu posłuchać. Pan stwierdził, że to niemożliwe, bo nie mają już tych głośników, a te są tylko wystawione. Uznałem to za dziwne, ale poprosiłem o podłączenie i test innych (ta sama cena). Tego również nie dało się zrobić, bo to ostatnie i nie może mi ich sprzedać. Nie były uszkodzone (nie wizualnie), więc zapytałem dlaczego nie mogę wziąć tych. "Bo to wystawa" usłyszałem. Wyszedłem więc bez głośników. Nie rozumiem, po co wystawiać na pokaz sprzęt, którego się nie posiada? O możliwości kupna wystawowego sprzętu dowiedziałem się później od znajomych, pan z obsługi nie raczył mnie o tym poinformować.

Nie dla idiotów