zarchiwizowany
Skomentuj
(7)
Pobierz ten tekst w formie obrazka
Do serwisu komputerowego, w którym pracuję, przyszedł pewnego dnia klient ze świeżo zakupionym laptopem marki Asus. Problem - obraz z kamery do góry nogami. Po ściągnięciu sterowników ze strony Asusa obraz był już w porządku, ale za to komputer się wieszał w momencie zamykania systemu. Po trzykrotnej reinstalacji systemu i upewnieniu się, że dzieje się tak konkretnie po instalacji sterownika kamery, zadzwoniłem do wsparcia technicznego Asusa. Półgodzinną rozmowę z "technikiem" mogę skrócić do tego, że przez cały czas byłem traktowany jak ostatni idiota (mimo że przedstawiając się podawałem nazwę firmy i stanowisko), sugerowano mi powtórzenie wszystkich kroków, które już kilkakrotnie wykonałem, a na koniec kazano mi usunąć pliki Windowsa, które samoczynnie powracają po restarcie. Po tej ostatniej radzie dałem sobie spokój z pomocą laika.
Następnego dnia zadzwoniłem pod ten sam numer, odebrała inna osoba i po przedstawieniu przeze mnie problemu usłyszałem:
- Tak, jest to znany nam problem. Proszę podać adres e-mailowy, to wyślę rozwiązanie tego problemu.
Po dosłownie 3 minutach otrzymałem instrukcję, która poskutkowała. Do dziś używam tego rozwiązania, gdy pojawia się taki problem na innych laptopach.
Następnego dnia zadzwoniłem pod ten sam numer, odebrała inna osoba i po przedstawieniu przeze mnie problemu usłyszałem:
- Tak, jest to znany nam problem. Proszę podać adres e-mailowy, to wyślę rozwiązanie tego problemu.
Po dosłownie 3 minutach otrzymałem instrukcję, która poskutkowała. Do dziś używam tego rozwiązania, gdy pojawia się taki problem na innych laptopach.
BitComputer
Ocena:
152
(186)
Komentarze