Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#9355

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Sytuacja miała miejsce jakiś czas temu w hipermarkecie. Stałem w kolejce do kasy (jako ostatni), przede mną jakiś młody facet. Podchodzi przede mnie kobieta z wózkiem wypełnionym zakupami. Facet też miał na taśmie sporo zakupów. Z ich zachowania wywnioskowałem, że są to znajomi. Wreszcie facet zaproponował kobiecie, aby skasowała swoje zakupy razem z jego, coby nie musiała czekać w kolejce.

K (do mnie): Ja z tym Panem jestem.
J: OK.

Po paru minutach przyszła na nich kolej (mi akurat się dość spieszyło). Kobieta powiedziała do kasjerki:

K: Proszę to skasować osobno (oddzielając swoje produkty od produktów znajomego.
J: Jak osobno, to sobie Pani za mnie wejdzie.
K: Ale o co Panu znowu chodzi? Co? (oburzonym tonem).
J: Przepuściłem Panią, bo powiedziała mi Pani, że robi zakupy wspólnie z tym Panem.
K: Ale się rozmyśliłam, nie?
J: To proszę za mnie.
(Facet stojący za mną w kolejce): I za mnie
(kolejny facet): I za mnie.
K: Dobrze, będę później godzinę produkty oddzielać, bo Panu się nie chce poczekać minutki dłużej.
J: Chodzi o zasadę.

PS: Według mnie jeśli każdy będzie ustępował dla świętego spokoju, to wychowamy grupę bezpardonowych chamów, którzy będą przekonani, że wszystko im wszędzie wolno.

Skomentuj (8) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 785 (915)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…