Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#9483

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Historia jak wiele innych tutaj autobusowa. Wracałam pewnego dnia autobusem z centrum, był on prawie pusty, gdyż na tej trasie niewiele ludzi jeździ. Zajęłam jedno z miejsc poczwórnych (czyli fotele zwrócone do siebie). Obok siebie położyłam swoją torbę mając ją jednak cały czas przy sobie-trzymałam ją za uchwyt. W pewnym momencie wsiadła do autobusu na oko 50-cio letnia kobieta. Mimo wielu miejsc pustych w autobusie (jechały może ze 4 osoby) usiadła obok mnie sadowiąc się centralnie na mojej torbie! Byłam bardzo zaskoczona, pani zdawała się nie zauważyć faktu, iż usiadła na czyjejś torebce. Więc po cichu, potem głośniej potem głośno mówię do niej:
-Przepraszam, mogłabym zabrać torebkę bo przez przypadek usiadła pani na niej?
(cisza)
-Proszę pani, mogłaby pani na chwilę wstać?
(zero reakcji)
-Przepraszam, chciałabym wydostać torbę.
(brak odzewu)
W końcu zaparłam się i wyciągnęłam ją siłą spod tej pani. Siedziała ona ze mną prawie do końca trasy w ogóle na mnie nie patrząc, z głową odwróconą w drugą stronę. Od tej pory na wszelki wypadek torbę zawsze trzymam na kolanach, nawet gdy autobus jest prawie pusty.

Autobus MZK

Skomentuj (15) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 191 (223)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…