Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#9592

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Wracałam dziś tramwajem z warsztatów chemicznych. W pojeździe zaczepiła mnie niezbyt elegancka [p]ani:
[p] Mogłabyś mi dać jakieś pieniądze, bo ja taka biedna i głodna jestem?
[j] A jaką mam pewność, że kupi pani za to chleb, a nie wino czy piwo? Jak pani chce to możemy wysiąść i pójść do sklepu...
W tym momencie mi przerwała i zaczęła krzyczeć
[p] Jakie te gó*niarze są teraz poje*ane, spier*alaj su*o j*bana, sataniska, idź k*rwa koty wpier*alać...
[j] Skończyła już pani? Skoro nie chce pani jeść to życzę miłego dnia i do widzenia.
[p] Dobra, to kup mi jedzenie.
Wychodzimy z tramwaju i wchodzimy do sklepu.
[j] Co chce pani zjeść?
[p] Chcę piwo.
[j] Już mówiłam pani, że nie dam na alkohol, mogę za to kupić jakieś artykuły spożywcze...
[p] Ty k*rwo, po jaką cholerę tu przyszłam pi*do...
[j] Widzę, że się jednak nie dogadamy. Do widzenia.

Jak dobrze, że lata wolontariatu nauczyły mnie cierpliwości, jednak przy takich osobach ręce opadają...

...

Skomentuj (13) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 390 (548)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…