Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#9794

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Niedługo kończy mi się umowa na abonament, w związku z tym codziennie dzwonią do mnie przemili konsultanci w celu przedłużenia umowy. Telefony zdarzają się nawet kilka razy dziennie. Przy którymś z kolei telefonie postanowiłam sprawę postawić jasno.
(K)onsultantka: Witam, nazywam się XXX. Dzwonię z Orange, czy rozmawiam z właścicielem numeru?
(J)a: Niestety nie, jestem użytkownikiem numeru.
K: Jest pani osobą decyzyjną?
J: W pewnym sensie.
Pani poinformowała mnie grzecznie, że rozmowa jest nagrywana i zaczęła opisywać proponowaną ofertę.
J: Przepraszam, ale nie chcę marnować pani czasu. Zdecydowałam się zrezygnować z abonamentu i przejść na kartę.
K: Ale wie pani, że będzie to dla pani niekorzystne, gdyż...
I tu znów kolejna prezentacja zalet nowej oferty podczas której nie miałam szans odezwać się ani słowem. Po zakończonym wywodzie pani wciąż milutkim głosem.
K: Czyli rozumiem, że mogę pani wysłać aneks do umowy?
J: Powtarzam, że nie chcę przedłużać umowy, po jej zakończeniu przechodzę na kartę
K: Ale pani stawki minutowe ulegną zwiększeniu i będzie miała pani drożej do niektórych sieci np. Play.
J: Jestem tego świadoma i nie przeszkadza mi to, naprawdę chcę zrezygnować z abonamentu i przejść na kartę.
K (zdecydowanie obrażonym głosem) W takim razie do widzenia.

Cała rozmowa trwała dobre 6 minut. Pani Konsultantka mogłaby zaoszczędzić ten czas, gdyby posłuchała mnie na początku.
Choć muszę przyznać, że ma dar przekonywania. Przekonała mnie do zmiany sieci na Play.

Orange

Skomentuj (15) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 107 (175)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…