Profil użytkownika
acentuada
Zamieszcza historie od: | 17 maja 2011 - 13:59 |
Ostatnio: | 18 maja 2011 - 9:46 |
- Historii na głównej: 0 z 1
- Punktów za historie: 6
- Komentarzy: 0
- Punktów za komentarze: 0
zarchiwizowany
Skomentuj
(15)
Pobierz ten tekst w formie obrazka
Niedługo kończy mi się umowa na abonament, w związku z tym codziennie dzwonią do mnie przemili konsultanci w celu przedłużenia umowy. Telefony zdarzają się nawet kilka razy dziennie. Przy którymś z kolei telefonie postanowiłam sprawę postawić jasno.
(K)onsultantka: Witam, nazywam się XXX. Dzwonię z Orange, czy rozmawiam z właścicielem numeru?
(J)a: Niestety nie, jestem użytkownikiem numeru.
K: Jest pani osobą decyzyjną?
J: W pewnym sensie.
Pani poinformowała mnie grzecznie, że rozmowa jest nagrywana i zaczęła opisywać proponowaną ofertę.
J: Przepraszam, ale nie chcę marnować pani czasu. Zdecydowałam się zrezygnować z abonamentu i przejść na kartę.
K: Ale wie pani, że będzie to dla pani niekorzystne, gdyż...
I tu znów kolejna prezentacja zalet nowej oferty podczas której nie miałam szans odezwać się ani słowem. Po zakończonym wywodzie pani wciąż milutkim głosem.
K: Czyli rozumiem, że mogę pani wysłać aneks do umowy?
J: Powtarzam, że nie chcę przedłużać umowy, po jej zakończeniu przechodzę na kartę
K: Ale pani stawki minutowe ulegną zwiększeniu i będzie miała pani drożej do niektórych sieci np. Play.
J: Jestem tego świadoma i nie przeszkadza mi to, naprawdę chcę zrezygnować z abonamentu i przejść na kartę.
K (zdecydowanie obrażonym głosem) W takim razie do widzenia.
Cała rozmowa trwała dobre 6 minut. Pani Konsultantka mogłaby zaoszczędzić ten czas, gdyby posłuchała mnie na początku.
Choć muszę przyznać, że ma dar przekonywania. Przekonała mnie do zmiany sieci na Play.
(K)onsultantka: Witam, nazywam się XXX. Dzwonię z Orange, czy rozmawiam z właścicielem numeru?
(J)a: Niestety nie, jestem użytkownikiem numeru.
K: Jest pani osobą decyzyjną?
J: W pewnym sensie.
Pani poinformowała mnie grzecznie, że rozmowa jest nagrywana i zaczęła opisywać proponowaną ofertę.
J: Przepraszam, ale nie chcę marnować pani czasu. Zdecydowałam się zrezygnować z abonamentu i przejść na kartę.
K: Ale wie pani, że będzie to dla pani niekorzystne, gdyż...
I tu znów kolejna prezentacja zalet nowej oferty podczas której nie miałam szans odezwać się ani słowem. Po zakończonym wywodzie pani wciąż milutkim głosem.
K: Czyli rozumiem, że mogę pani wysłać aneks do umowy?
J: Powtarzam, że nie chcę przedłużać umowy, po jej zakończeniu przechodzę na kartę
K: Ale pani stawki minutowe ulegną zwiększeniu i będzie miała pani drożej do niektórych sieci np. Play.
J: Jestem tego świadoma i nie przeszkadza mi to, naprawdę chcę zrezygnować z abonamentu i przejść na kartę.
K (zdecydowanie obrażonym głosem) W takim razie do widzenia.
Cała rozmowa trwała dobre 6 minut. Pani Konsultantka mogłaby zaoszczędzić ten czas, gdyby posłuchała mnie na początku.
Choć muszę przyznać, że ma dar przekonywania. Przekonała mnie do zmiany sieci na Play.
Orange
Ocena:
107
(175)
1
« poprzednia 1 następna »