Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#9851

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Historia rozegrała się w aptece. Na prośbę babci wyruszyłem do apteki z misją wykupienia dosłownie kilku recept. Na miejscu natrafiłem na kilkuosobową kolejkę a więc swoje przeczekałem. Kiedy nadeszła moja kolej za mną nie było żywego ducha. Tak więc czekam na lekarstwa. W tym momencie do apteki weszła [P]ani w wieku około 50 lat. Ze stoickim spokojem stanęła za mną i czekała. Nie minęło 30 sekund, a za sobą zacząłem słyszeć sapanie jakby zdyszanego nosorożca. Dla pewności sprawdziłem czy aby tutaj nie wbiegł, ale to była tylko ta starsza pani. No cóż, pewnie zmęczyła się staniem. Wręczając ostatnią receptę sapiąca klientka zbliżyła się do mnie i wypaliła:
[P] A pan to na cały rok wykupuje te leki?!
No co jak co, ale swoje wystałem, a obsługiwany byłem raptem 3 minuty, więc zasłużyłem na to żeby spokojnie dokończyć. Na zaczepkę odwróciłem się do [P]ani i z pełną powagą stwierdziłem:
[J] Proszę pani, ja tu mam recepty dla całego bloku a dopiero na jedną klatkę zrealizowałem.
[P]ani odwróciła się na pięcie i wyszła z żądzą mordu w oczach.

Pozdrowienia dla aptekarzy, którzy muszą się użerać z niecierpliwymi klientami.

Apteka

Skomentuj (15) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 730 (806)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…