Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#9887

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Wczorajsza sytuacja w której główna rolę odegrały dwa piwa, dowód osobisty i mały sklepik, przypomniały mi moją historię o piekielnym fryzjerze.

Tytułem wstępu, od 9 roku życia mam specyficzną fryzurę. Włosy na głowie tak do połowy ucha, z tyłu kitka do ramion (jak ktoś grał w Gothica 1 albo 2 to niech przypomni sobie fryzurę bezimiennego i trochę przedłuży kitkę). Ten szalony fryz przetrwał dekadę, aż do wiosny roku pańskiego 2010.

Jak mówił Mendelejew „na wiosnę zwierzęta linieją to i człowiekowi wypada się ostrzyc”. Więc idę do swojego fryzjera. Pierwszy zgrzyt - fryzjerka, która zawsze mnie strzygła jest już na emeryturze, zamiast niej zajmie się mną nowa. Wyglądała jak stadium przejściowe pomiędzy normalną dziewczyną a blondi „plastik fantastik”.

No dobra co ma być to będzie, siadam i mówię jak ma być, kitkę skrócić do połowy szyi, a włosy na głowie tak o 5 cm. Przytaknęła i rozwiązała kitkę (dziwne, Pani Halinka nigdy tego nie robiła). Łapie za maszynkę i nakłada jakąś nasadkę (zaraz! maszynka szła w ruch dopiero na końcu, coś tu nie gra) i zanim zdążyłem się zapytać co zamierza zrobić przejechała mi nią przez sam środek głowy! Wyprostowałem się:
[ja]: Co pani robi!?
[F]yzjerka: Jak to co? Skracam do 5cm jak pan mówił.
[ja]: Nie DO 5cm ale O 5cm, i tylko głowa a nie kitka!
[F]: Wiem co słyszałam, miało być ścięcie wszystkiego na krótko. Proszę siadać.

Jakiś facet słysząc to wyszedł z zaplecza, prawdopodobnie kierownik, chyba mnie poznał, bo złapał się za głowę. Pogonił fryzjerkę na zaplecze i przepraszając za zaistniałą sytuacje, spróbował ratować co się da, a niewiele tego zostało.

Skończyło się na darmowym, zrobieniu nowej krótkiej fryzury, gorących przeprosinach i obietnicą ochrzanienia fryzjerki. Zapuszczam znowu i nawet nie wiedziałem jak lekki wiaterek może dawać po głowie.

Fryzjer osiedlowy

Skomentuj (17) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 528 (624)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…