Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#9899

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Zostałem dziś wezwany do firmy 4 godziny wcześniej. Wiadomo co robi z człowiekiem przestawienie się z pobudki o 9:00 na 5:00, ale w sklepie do którego udałem się przed pracą w celu zakupienia wałówy na zapowiadające się 12 godzin pracy spotkałem kasjerkę lepszą ode mnie.
Zaczyna się robić ciepło, więc zapobiegawczo moje zakupy zawierały też loda na patyku. Babka chce go "nabić", ale niestety barkod jakoś tak zrobili że był blisko zgrzewu. [K]asjerka zaczyna się mocować z opakowaniem.
Pierwsza próba. Druga. Miętolenie opakowania. Trzecia próba. Miętolenie. Próba. Wygładzenie papierka. Zerowy rezultat. W koncu akt desperacji:
[K] A będzie Pan tego loda teraz jadł?
Zdziwko. Co jej do tego?
[Ja] Proszę Pani, ja nie podejmuję tak poważnych decyzji o 6 rano...
[K] A, bo jakby Pan teraz jadł to bym opakowanie zdjęła i by się nabiło...
[Ja] Może się mylę, ale czy przypadkiem nie można tego kodu "wbić" za pomocą klawiatury?
[K] Tak, proszę Pana, ale to tyle czasu zajmuje...
No ale chcąc nie chcąc nabiła tego loda ręcznie. Zajęło to niecałe 10 sekund. Zdecydowanie krócej od cholernego miętolenia papierka którym to namiętnie się zajmowała ponad minutę.

Widać nie tylko mi takie nieludzko wczesne godziny niedobrze działają na mózg.

sklepik przy pracy

Skomentuj (14) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 402 (560)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…