Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#9940

przez (PW) ·
| Do ulubionych
O tym, że niektórzy księża traktują to co robią jako zawód do wypychania sobie portfela wiadomo powszechnie. To co opiszę dotyczy księdza malutkiej wsi (200-300) mieszkańców, który przekracza wszelkie granice.

Już na drzwiach do zakrystii może nas uderzyć widok wywieszonego cennika, drukowanego dużymi literami. Ceny za wesela, chrzty itd, są wręcz ogromne. Ponadto w kościele tym należy płacić za miejsca w ławkach - na każdej ławce jest szklana malutka tabliczka/gablotka, w której znajduje się kartka z nazwiskami osób uprawnionych do siedzenia w tejże ławce.

Jak byłam mała (mniej niż 10 lat) i przyjeżdżałam do babci w odwiedziny nie raz "babuleńki" wyrzucały mnie z takiej ławki, albo zgniatały mnie pomiędzy sobą (ławki zakończone są podłokietnikami i nie da się usiąść na tzw. "półdupku").

Mało tego ksiądz wymyślił sobie msze kopertowe - co 3 tyg. na tacę nie zbiera się pieniędzy tylko PODPISANE koperty z większą kwotą. Tydzień później ksiądz z ambony odczytuje kto dał najmniej, a kto nic!

Niezły biznes. A ludzie na to pozwalają!

ksiądz

Skomentuj (65) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 861 (1033)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…