Profil użytkownika
DotykAniola ♂
Zamieszcza historie od: | 26 października 2014 - 21:10 |
Ostatnio: | 25 lutego 2015 - 4:21 |
O sobie: |
Jestem kim jestem. |
- Historii na głównej: 0 z 1
- Punktów za historie: 173
- Komentarzy: 16
- Punktów za komentarze: 54
« poprzednia 1 następna »
Sytuacja pierwsza- egzamin na pewno został zakończony, w samochodach egzaminacyjnych są zamontowane kamery, włączające się automatycznie po włożeniu kluczyka do stacyjki. Nagrania z kamer sprawdzane są komisyjnie, więc w przypadku gdyby egzaminator przymknął oko na takie zachowanie, zostałby zwolniony dyscyplinarnie jak i również czekała by go niemiła wizyta w prokuraturze a następnie w sądzie. W obecnych czasach kursantów oblewa się za dwukrotne zgaśnięcie silnika, bo i na to nie zawsze mogą przymknąć oko.
@sweetsecrets: Po części masz rację, ale nie do końca. Nie możesz przystąpić do egzaminu teoretycznego na WORD, jeżeli nie masz zaliczonego egzaminu teoretycznego wewnętrznego, natomiast zajęcia praktyczne jak najbardziej mogą być robione. Do egzaminu na WORD, również nie dopuszczą, jeżeli nie zaliczysz egzaminu wewnętrznego praktycznego, czego najczęściej w rzeczywistości nie można nazwać egzaminem, a zwykłą jazdą. Jeżeli chodzi egzamin z gazety to zgadzam się z Tobą w 100%, ośrodki szkolenia kierowców, mają swoje własne testy, które dodatkowo zapisują, czy egzamin został zakończony wynikiem pozytywnym lub negatywnym, ilość procent poprawnych odpowiedzi, oraz liczba poprawnych odpowiedzi. Znajoma robiąc prawo jazdy pod koniec 2012r mówiła, że za jej czasów, było tak samo. Tak więc jedyne co się tak naprawdę zmieniło, to pula pytań, które zazwyczaj są idiotyczne. Jak to powiedział właściciel OSK, w którym odbywałem kurs:"Firma zewnętrzna, zatrudniona do napisania pytań, miała płacone od pytania a nie bazy pytań". Przez co, spotkałem się na egzaminie z pytaniem o minimalną długość drążka dźwigni zmiany biegów, wymiary tablicy rejestracyjnej oraz wymiary nalepki (tej na przedniej szybie) z numerem rejestracyjnym. Informacje świeże, bo egzamin miałem w grudniu zeszłego roku ;)
Nie potrafię zrozumieć takiego zachowania. Ludzie starają się o dzieci latami i niestety się nie udaje, a Ty masz zdrowe dziecko i tak się zachowujesz? Nie usprawiedliwiaj swojego zachowania tym co przeżyłaś w dzieciństwie, każdy normalny rodzic mając dziecko stara się, by miało ono wszystko, czego rodzic nie miał. Sam miałem trudne dzieciństwo i w życiu nie pozwolił bym na to, by moje dziecko przechodziło to, co Ja musiałem przechodzić. Jeżeli nie chcesz tego dziecka, oddaj je do adopcji, jest masa ludzi, które dadzą temu dziecku to, czego Ty nie dasz mu nigdy- miłość, a właśnie tego dzieci potrzebują najbardziej. Sami z lubą po sporym czasie starania się o dziecko, zaczęliśmy rozważać adopcję bądź rodzinę zastępczą.
@Rammaq: No tak, teraz już to wiem.
@mailme3: 1. Nie wylewam żali, opisuję historię. Gdzie widać żebym wylewał żale? 2. Nie chodzi mi o to, że ktoś wytknął mi błąd, tylko o to, że 20osób pisze to samo, zrozumiałem za pierwszym, w jakim celu drążyć dalej temat?
@Armagedon: Nie chodzi jedynie o widzimisię, kiedy drzewo Ci się złamie, i wisi niebezpiecznie nad domem czy linią wysokiego napięcia, trzeba się tego drzewa pozbyć, ponieważ zagraża bezpośrednio Twojemu bezpieczeństwu. Nie muszę chyba wspominać, że nawet w takiej sytuacji jest Ci potrzebne pozwolenie, możesz to drzewo wyciąć przed uzyskaniem zgody, potrzebujesz jednak niezbitych dowodów dla potwierdzenia, iż było to konieczne i zagrażało Twojemu zdrowiu a nawet życiu. Dodam od siebie, że koszt 50zł w porównaniu z 5 tysiącami złotych (kwota przykładowa), jest kwotą naprawdę niską. Jeżeli nie chcesz, nie musisz korzystać usług takiego biura, i napisać wniosek samemu.
@qaro: Pewnie masz rację. Słabości jakieś ma każdy, ja ich nie ukrywam a ludzie na "poziomie", i tak nie będą zachowywać się tak jak poszczególne osoby tutaj. Dziękuję Ci za rady, z pewnością się do nich dostosuję.
@qaro: Oczywiście, z tą wyrozumiałością to raczej powinienem po prostu napisać "za błędy przepraszam, poprawię jak odeśpię ciężki dzień w pracy". Dzięki, jesteś chyba jedyną osobą, która na siłę nie stara się zmieszać mnie z błotem. :)
@KsiazeCzarnychSal: Czym jest dla Ciebie poprawność języka? Widziałeś u mnie jakiś błąd ortograficzny? Chodziło mi o błąd taki jak pominięcie jakiegoś słowa, który zresztą jak się okazało zrobiłem. Pod wpływem zmęczenia, księgowy może zrobić błąd, tylko w moim wypadku, to głównie złośliwe komentarze skierowane do mojej osoby, w przypadku księgowego jeżeli nie zostanie zauważone na czas, spowiadanie się właściciela przed US/ZUS.
@Zmora: Wydaje mi się, że wiele użytkowników piekielnych, jest piekielna. Nie proszę o wyrozumiałość ze względu na błędy ortograficzne, ale mogę strzelić gafę i tak jak zostało to już wytykane, nie napisałem jakiegoś słowa, coś napisałem inaczej. Nie wiem skąd wzięłaś taki dziwny przykład, więc przytocz mi gdzie napisałem o błędach ortograficznych.
@inga: Szukasz dziury w całym, wcięło mi "się". Siłą dedukcji chyba każdy zrozumiał to o co chodziło. Znalazł się błąd, nie zauważyłem, spróbuj pisać historię po 24godzinach pracy, kiedy dosłownie padasz na twarz...
@Armagedon: Kiedy np. Musisz wyciąć drzewo, chociażby z powodu, że jest to potrzebne do realizacji projektu. Bądź drzewo Ci się złamie, psuje Ci wygląd lub setki innych powodów. Nie wolno ściąć Ci drzewa bez zgody odpowiednich instytucji. Kary za taki proceder sięgają tysięcy złotych, w zależności od rodzaju i średnicy drzewa.
@Kudlik: Proszę o wyrozumiałość, z racji tego, iż jestem nowym użytkownikiem, nie opisywałem wcześniej historii z mojego życia, i mogą pojawić się w niej liczne błędy, nie tylko ortograficzne, ale również i pomyłki, takie jak choćby ta, która opisywana jest w komentarzach powyżej.
@Meena: Tak, popełniłem błąd do czego się przyznaje, który zresztą już poprawiłem. Wiem czym się różni kara umowna, od odsetek itd. Chyba zmęczenie już robi swoje, w przyszłości staram się nie popełniać takich błędów, i czytać historię przed wysłaniem.
@Meena: Czytaj uważnie, kara umowna za niedokonanie wpłaty w określonym terminie, dokładnie to źle do napisałem, odsetki, kara jest za zerwanie umowy. Tak jak napisałem, za błędy przepraszam. I zaraz to poprawię.
@czydredy: Niestety z przyczyn prywatnych, nie ukończyłem kierunku, ale również witam.