Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
Profil użytkownika

GangstaGirl

Zamieszcza historie od: 5 lutego 2012 - 21:14
Ostatnio: 17 lipca 2017 - 13:33
  • Historii na głównej: 3 z 12
  • Punktów za historie: 1958
  • Komentarzy: 55
  • Punktów za komentarze: 533
 
zarchiwizowany

#24154

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Tym razem o piekielnych nauczycielach.
Chodziłam do liceum w którym było po jednej klasie na rocznik wiec łacznie w całym liceum było góra 80 osób . Szkole bardzo zależalo na wysokich wynikach zdawalności matur.Porównywali sie do innych szkół gdzie jeden rocznik miał 4 razy tyle uczniów co my.. ale do rzeczy.Kadra nauczycielska wymyśliła iście piekielny plan: jeśli ktoś miał problem z maturalnym przedmiotem został postawiony przed wyborem: albo 1 na koniec albo rezygnacja z matury.Oczywiście rozmowy takie przeprowadzane były indywidualnie i niestety nikt nie powiadomił Oke..

Liceum

Skomentuj (21) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 154 (186)
zarchiwizowany

#24148

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Witam,pierwsza moja historia- proszę o wyrozumiałość:)

Pracuję dla jednej z sieci kawiarni samoobsługowych.
Z piekielnymi klientami mam do czynienia.Chciałabym opisać jak bardzo irytujący jest klient, który podczas zamawiania rozmawia przez telefon.Jestem w stanie zrozumieć jeśli komus nagle zadzwoni telefon i musi odebrać ale najczęsciej zdarza sie ze ktoś rozmawia juz w drodze do kasy o pierdołach.Nie wspomnę już jak ktoś wykręca numer podczas rozmowy z kasjerem.
Wierzcie lub nie ale to jest naprawdę uporczywe, ponieważ składając zamowienie ktoś miedzy słowami rzuci do kasjera "kawa" to pozostaje albo sie domyslać jaką albo spróbować wbić sie takiemu diabłowi miedzy zdania.Można w sumie cierpliwie czekać ale jest to trudne kiedy robi sie kolejka.Niestety jestem chyba człowiekiem zbyt agresywnym i zawsze musze powiedzieć takiemu osobnikowi ze to bardzo niekulturalne zachowanie.Na co tamci reagują śmiertelną obrazą..Bo przecież jak ja śmiem zawracać delikwentowi pytaniem o jaką z 30 kaw mu chodzi,o jaki rozmiar i czy na miejscu lub na wynos..
Na koniec jeszcze dorzucę ,że jeśli ktoś przychodzi do kawiarni enty raz to móglby od razu powiedzieć rozmiar kawy i w jakim kubku a nie oburzać sie ,że trzeba na to pytanie odpowiedzieć.

P.S- bardzo proszę o nie wypisywanie komentarzy typu jak sie nie podoba to zrezygnuj z pracy ,bo tu chodzi o zwykłe wychowanie zamawiających.

Kawiarnia

Skomentuj (27) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 92 (198)