Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
Profil użytkownika

Gapowiczka

Zamieszcza historie od: 27 lipca 2013 - 8:03
Ostatnio: 21 maja 2015 - 12:40
  • Historii na głównej: 3 z 5
  • Punktów za historie: 1557
  • Komentarzy: 21
  • Punktów za komentarze: 48
 

#59871

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Pracuję w korporacji, dokładniej na CC banku. Kilka faktów o moim piekielnym pracodawcy:

1) Nie mam stałego stanowiska pracy, siadam tam, gdzie jest wolne miejsce. Niestety zdarzają się dni, kiedy nie mam gdzie usiąść, bo stanowiska są albo zajęte, albo popsute. A z czasu pracy jestem rozliczana co do minuty.

2) Moje CC ma dwie lokalizacje (blisko siebie, ale jednak trzeba kawałek przejść). Kilkukrotnie już zdarzało się, że dopiero po rozpoczęciu pracy dowiadywałam się, że miałam być w tej drugiej lokalizacji. Przecież wysłali do mnie wiadomość! Na mejla. Służbowego. W mój dzień wolny od pracy.

3) Co dzień są publikowane aktualności, z którymi należy się zapoznać (nowe produkty, awarie, zmiana procedur - wszystko w jednym miejscu). Nie mniej jednak często i gęsto zdarzało się, że klienci mnie zaskakiwali czymś nowym, bo przeczytali na blogu/fb/koncie itp. Ale jakoś dział procedur zapomniał o tym poinformować pracowników infolinii...

4) Awarie komputerów, aplikacji - normalna rzecz. Odpowiedź na moje zgłoszenie awarii? "zmień komputer" zawsze! Z tym, że nie zawsze się da, bo patrz pkt 1)

5) Nowe kompetencje. Jeśli awansujesz i masz nowe kompetencje, to łączą się z Tobą konkretni klienci (jesteś ekspertem od np hipoteki, to jak klient wciśnie guziczek, ze jest nią zainteresowany, wpadnie do Ciebie). Tylko szkoda, że często najpierw podpinają kompetencje, a dopiero później robią szkolenia... Czasem nawet "zapomną" Ci powiedzieć, że musisz umieć coś nowego.

call_center; bank

Skomentuj (16) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 266 (354)

#59856

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Robiłam zakupy w drogerii. Przychodzi moment płatności, pani kasjerka [K] mnie kasuje i nagle przede mną wpycha się dziewczyna [D] z paragonem w ręku, który to podsuwa kasjerce pod nos.
D - Zauważyłam, że nabiła mi pani jeden grosz za dużo!

K- Proszę o chwilę, skończę obsługiwać klientkę i wyjaśnię to.

D- Ale za dużo mi pani nabiła o grosz! - i dalej już prawie taranuje mnie przy tej kasie.

Historia skończyła się tak, że inna pani kasjerka odciągnęła dziewczynę na bok i wyjaśniła, że grosz był naliczony bo klientka kupiła w promocji 2 produkty: jeden w cenie normalnej, drugi za grosz.

A tak btw, po co robić z siebie idiotkę za jednego grosza?

Skomentuj (15) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 400 (540)

#55523

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Na początku kilka wyjaśnień: Pracuję na infolinii bankowej i jeśli Klient nie ma swoich haseł do logowania, to w żaden sposób nie mam możliwości "wejść" w jego konto. Nie możemy też w pracy na podstawie swoich nr PESEL logować się na własne konta - po prostu się nie da.

Dzwoni do mnie [K]lientka bez zalogowania (nie widzę jej danych) i od progu krzyczy:

[K] - Ja jestem w sklepie! Karta mi nie działa!!! Pani naprawi, żeby działa! Podaję numer karty: 12345...
[J] - Przepraszam, że pani przerwę, ale sam numer karty nic tu nie da. Czy ma pani swoje hasła do logowania?
[K] - Ja nie mam żadnych haseł, podaję numer karty: 1234... Ja w sklepie jestem, podpaski muszę kupić!

Nie wiem po co mi ta informacja, ale okey, próbuję dalej się z panią dogadać i po kilku próbach wytłumaczenia, jak mogę jej pomóc (co notabene nie jest żadną filozofią, tylko Klient musi chcieć i wysłuchać mnie do końca) pani już drze się na mnie:
[K] - Czy pani nie rozumie?! Ja jestem w sklepie, chcę kupić podpaski, bo mi po nogach cieknie! Ja jestem pracownikiem tego banku i wiem, że to tylko od pani dobrej woli zależy, może pani mnie zalogować po nr karty!!
[J] - Nie, proszę pani, nie mam takiej możliwości.
[K] - Co mi pani za głupoty opowiada!! Ja muszę podpaskę zmienić!!! Ja mam grupę inwalidzką, a pani mi utrudnia!!!

I tak w ten deseń. Pani na pożegnanie nazwała mnie debilem. A zapewne wszystkie osoby w sklepie, w którym była ta pani, już pewnie zdążyły dowiedzieć się, że pani musi zmienić podpaskę. Monitoring będzie miał ubaw jak to odsłucha ;)

call_center

Skomentuj (34) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 582 (658)

1