Profil użytkownika
Kaan
Zamieszcza historie od: | 27 sierpnia 2015 - 13:32 |
Ostatnio: | 15 września 2015 - 15:54 |
- Historii na głównej: 1 z 1
- Punktów za historie: 417
- Komentarzy: 4
- Punktów za komentarze: 48
Godzina poranna. Zatłoczony autobus staje na przystanku. Przednimi drzwiami wchodzi Kanar, "Dzień dobry, proszę bilety", po czym podchodzi kolejno do pasażerów
[K]: "Poproszę bilet". Pasażer pierwszy: <pokazuje bilet>
[K]: "Poproszę bilet". Pasażer drugi: <daje kartę miejską>
[K]: "Poproszę bilet". Pasażer trzeci: <pokazuje telefon>
[K]: "Poproszę bilet". Pasażer czwarty: "A w mordę chcesz?!"
[K]: "Poproszę bilet". Pasażer piąty: <pokazuje bilet>
...
Otóż okazuje się, że "A w mordę chcesz?!" jest pełnoprawnym środkiem płatniczym poznańskiej komunikacji miejskiej.
Co w tym tak piekielnego, Kaan? Kanarem był rozpadający się w oczach dziadek, który wożąc się komunikacją powinien oznaczać się naklejką "uwaga szkło", ponieważ ostrzejsze hamowanie groziło jego życiu.
O ile nie rusza mnie fakt, że jakiś nasz łysy kolega przejechał się bez biletu - mając ten fakt głęboko między pośladkami - to przecież podobni krzepą starsi gentlemani (z akcentem na 'gentle') "ochraniają" niejeden sklep czy osiedle mieszkaniowe.
A po tym porannym kabarecie poczułem się na tę myśl jakoś tak... bezpiecznie.
Piekielnie bezpiecznie.
[K]: "Poproszę bilet". Pasażer pierwszy: <pokazuje bilet>
[K]: "Poproszę bilet". Pasażer drugi: <daje kartę miejską>
[K]: "Poproszę bilet". Pasażer trzeci: <pokazuje telefon>
[K]: "Poproszę bilet". Pasażer czwarty: "A w mordę chcesz?!"
[K]: "Poproszę bilet". Pasażer piąty: <pokazuje bilet>
...
Otóż okazuje się, że "A w mordę chcesz?!" jest pełnoprawnym środkiem płatniczym poznańskiej komunikacji miejskiej.
Co w tym tak piekielnego, Kaan? Kanarem był rozpadający się w oczach dziadek, który wożąc się komunikacją powinien oznaczać się naklejką "uwaga szkło", ponieważ ostrzejsze hamowanie groziło jego życiu.
O ile nie rusza mnie fakt, że jakiś nasz łysy kolega przejechał się bez biletu - mając ten fakt głęboko między pośladkami - to przecież podobni krzepą starsi gentlemani (z akcentem na 'gentle') "ochraniają" niejeden sklep czy osiedle mieszkaniowe.
A po tym porannym kabarecie poczułem się na tę myśl jakoś tak... bezpiecznie.
Piekielnie bezpiecznie.
komunikacja_miejska
Ocena:
381
(453)
1
« poprzednia 1 następna »