Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
Profil użytkownika

Locust

Zamieszcza historie od: 29 września 2015 - 21:25
Ostatnio: 26 stycznia 2021 - 17:33
  • Historii na głównej: 4 z 5
  • Punktów za historie: 843
  • Komentarzy: 369
  • Punktów za komentarze: 3851
 
zarchiwizowany

#80608

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Jak już jesteśmy w temacie kolejek sklepowych...

Byłam ostatnio w spożywczym po drobne zakupy: pieczywo, mleko, jakieś owoce, jeszcze kilka drobiazgów. Ot, pół koszyka, ale swoje w kolejce trzeba odstać. Dwie kasy otwarte, ludzi sporo. Wiec stoję, dochodzą kolejne osoby, kolejki się wydłużają, więc otwarto kolejną kasę. Pierwsza do niej dotarła, o dziwo, pewna wątła staruszka, która poprzednio była gdzieś za mną. Wygrała wyścig, jej prawo :) za nią ustawiają się kolejni klienci, większość z drobnymi zakupami. Ale do babci dojeżdża dziadzio z wózkiem towarów i zaczynają wykładać na taśmę. Ktoś patrzący na to wykładanie (na przykład ja) nie uwierzyłby, że babcia przed chwila żwawym krokiem szła do kasy, gdyby nie widział na własne oczy. Teraz seniorzy ledwo stoją i drżącymi rekami wyjmują z wózka kolejne produkty. Kasjer czeka, ludzie za nimi się niecierpliwią, zaczynają przechodzić do pozostałych dwóch kas. "Moja" kolejka powoli się przesuwa, nadchodzi moja kolej, pakuję się, płacę i wychodzę. Mijam kasę, w której staruszkowie są mniej więcej w połowie pakowania swoich zakupów. Kasjer czeka.


Z jednej strony trudno mieć od starszych osób pretensje, że nie są sprawni i energiczni, ale z drugiej - mogli przepuścić te kilka osób, skoro wiedzieli, że chwila im zejdzie.

sklepy

Skomentuj (7) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: -6 (24)

1