Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
Profil użytkownika

RadioaktywnyPluszak

Zamieszcza historie od: 26 czerwca 2012 - 11:33
Ostatnio: 27 października 2012 - 9:41
O sobie:

12 letni podmiot, silnie radioaktywny...

  • Historii na głównej: 2 z 5
  • Punktów za historie: 2744
  • Komentarzy: 20
  • Punktów za komentarze: 256
 
zarchiwizowany
Historia Yennefer_ (piekielni.pl/35673) przypomniała mi podobny incydent z moją klasą.
Jak widać Pluszak jest w szkole nielubiany pod każdym względem...

Zmieniałam szkołę.
Kiedy ma zacna klasa się o tym dowiedziała, u jednej z koleżanek urządzono mini-imprezę na znak radości i szczęścia, że wreszcie nie będę psuć wizerunku klasy mą marną egzystencją.

Pięć dni potem dostałam równie uroczą karteczkę co Yennefer_.
W błękitnej kopercie...
Zaadresowaną zawijastym pismem, fioletowym długopisem.

Zawartość: (zapis oryginalny)

Droga Frajerko!

Z okazji Twojego odejścia chcemy życzyć Ci abyś zdechła pod jakimś mostem, z żulem u boku. Naprawde bardzo się cieszymy że Cie nie bendzie, z tej okazji pszygotowaliśmy dla Ciebie listę rzeczy za które Cie nienawidzimy!

(tu wiele różnych charakterów pisma)
1. Czytasz książki i myślisz że jesteś mądra!!
2. Jesteś gupia i tempa...
3. Słuchasz gupiej muzy.
4. Masz ryj jak nie wypał!!!
5. Wypychasz sobie stanik bo jesteś anerektyczka. (WTF?)
6. Napewno sie hlastasz jak nikt nie patrzy.
7. Nie lubisz Rege tylko wolisz jakiegoś Boba Marleya. (Czy tylko ja mam wrażenie że dla dzisiejszych nastolatek Reggae to tylko Bednarek...?)
8. Pasztet z ciebie.
9. Nie lubie Cie!

Piękne pożegnanie, nie ma co.
Przynajmniej wiem, że przenosząc się nic nie straciłam...

Peace.

szkoła

Skomentuj (16) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 213 (261)
zarchiwizowany
Będzie obrzydliwie, uprzedzam...

Wybrałam się do sanatorium w Rymanowie.
Oprócz masy spraw z pielęgniarkami, które być może opisze kiedy indziej zdarzyło się coś szczególnego...

Pokoje były czteroosobowe. Dało się znieść pewną dziewoje dwa razy szerszą ode mnie, która regularnie wyrzucając swe smutki pochłaniała niebotyczne ilości chipsów.
Oczywiście owe rozżalenia dotyczyły jej sporej nadwagi... Ironia...
Niestety, dziewczyna 13 letnia na której widok dostawałam wścieklizny była wręcz nie do wytrzymania...

Słuchanie muzyki tak, że aż drzwi podskakiwały było normą.
Upomnienia i skargi nie przynosiły zamierzonego skutku...
Grzebanie w rzeczach i "pożyczanie" również.
Dziewczyna była strasznie pyskata, wyklinała i groziła wszystkiemu co się rusza.
Wreszcie mały diabełek został oddelegowany do domu za kradzież portfela.
Niestety zostawiła po sobie pamiątkę, którą odkryłyśmy po tygodniu "obwąchiwania" pokoju.

Reklamówka wciśnięta w jakiś kąt pomiędzy szafą a ścianą z zawartością lekko mówiąc nietypową...

- Trzy stare, zużyte podpaski.
- Gnijące jabłko, śliwka oraz chyba banan...
- MAJTKI, nie pierwszej świeżości...
- Resztki jedzenia.
- Biustonosz wysmarowany czymś... Niestety mój...

Szkoda dalej wymieniać...

Uzdrowisko Rymanów

Skomentuj (4) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 185 (223)
zarchiwizowany

#34285

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Pewnego słonecznego dnia, Pluszak jak zawsze wylegiwał się w hamaku na balkonie. Istny raj, ptaszki ćwierkają, chmurki wesoło galopują po niebieskim niebie a zimna lemoniada wspaniale chłodzi. Do czasu. Czułe, pluszakowe uszy wychwyciły jakiś tajemniczy dźwięk. Ni to pisk, ni to jęk.
W takim razie w tempie mocno żółwim zwlekam się z miejsca odpoczynku i nasłuchuję.
Dziwne odgłosy dochodziły z okolicy garaży a właściwie zza nich. Ubieram buty, jeszcze raz zerkam z boleścią w oczach w kierunku hamaku i idę w miejsce wyżej wspomniane.
Co tam zobaczyłam, śni mi się po nocach...
Moja "kochana koleżanka" z osiedla stoi nad już niestety nieżywym kotkiem. Kotek brzuszek ma rozpruty, łapki poranione, ogona brak a połowę pyszczka pokrywa paskudne poparzenie.
Że czynu straszliwego dopuściła się koleżanka mam dowody:
1. Uśmiechała się.
2. W łapie, którą tak na marginesie miałam wtedy ochotę odciąć tępą łyżką dzierżyła narzędzie zbrodni. Mianowicie średni scyzoryk oraz zapalniczkę.
Wryło mnie.
Koleżanka dostała potężnego kopa w miejsce gdzie plecy się kończą, a du*a zaczyna. Później po zawiadomieniu odpowiednich osób tłumaczyła się tak:
"Bo koty są brzydkie i śmierdzą"
Okazało się że ofiarą dziewczyny padło o wiele więcej zwierząt, sama się przyznała... Z uśmiechem na ustach...

osiedle

Skomentuj (27) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 303 (349)

1