Profil użytkownika
SirVimes
Zamieszcza historie od: | 1 lutego 2016 - 19:41 |
Ostatnio: | 23 sierpnia 2023 - 7:54 |
- Historii na głównej: 1 z 1
- Punktów za historie: 76
- Komentarzy: 330
- Punktów za komentarze: 2510
Sklepy zoologiczne. Albo inaczej mówiąc - całość zła.
Do wpisu skłoniła mnie dość paskudna historia - kobieta w jednym z większych miast hodowała w domu szczury. 300+ sztuk, w małym pokoju, większość w klatkach, luzem, mnożąc się na potęgę. Zjadały się nawzajem, zjadały trupy, karmiła je chrupkami. A u szczurów dieta ma kolosalne znaczenie. Kobieta sprzedawała je do zoologicznych.
Wchodząc do sklepu zoologicznego widzimy piękne zwierzątka w klatkach. Kosztują grosze, w porównaniu do tego, co wydamy potem na leczenie. Takie istotki są z pseudo hodowli, karmione tanią karmą. Rozmnażane bez pomysłu i jakiejkolwiek kontroli. Jeśli zwierzę kosztuje 15 zł, a karma dla niego na tydzień 20, to jaką karmę dostanie? Najtańszą.
Szczury, gryzonie, króliki. Są cholernie chorowite. A wizyty u weta drogie. Drodzy użyszkodnicy, zanim kupicie małą kuleczkę dla dzieciaczka, pomyślcie.
Są profesjonalne hodowle - rasowe. Od chomiczków po króliczki. Zwierzaki będą nieco droższe niż w kakadu, ale za to rodowodowe, z powiedzmy mniejszą szansą na choroby. Są też adopcje - funpagi, grupy. Ale nie wspierajmy tego przemysłu.
Do wpisu skłoniła mnie dość paskudna historia - kobieta w jednym z większych miast hodowała w domu szczury. 300+ sztuk, w małym pokoju, większość w klatkach, luzem, mnożąc się na potęgę. Zjadały się nawzajem, zjadały trupy, karmiła je chrupkami. A u szczurów dieta ma kolosalne znaczenie. Kobieta sprzedawała je do zoologicznych.
Wchodząc do sklepu zoologicznego widzimy piękne zwierzątka w klatkach. Kosztują grosze, w porównaniu do tego, co wydamy potem na leczenie. Takie istotki są z pseudo hodowli, karmione tanią karmą. Rozmnażane bez pomysłu i jakiejkolwiek kontroli. Jeśli zwierzę kosztuje 15 zł, a karma dla niego na tydzień 20, to jaką karmę dostanie? Najtańszą.
Szczury, gryzonie, króliki. Są cholernie chorowite. A wizyty u weta drogie. Drodzy użyszkodnicy, zanim kupicie małą kuleczkę dla dzieciaczka, pomyślcie.
Są profesjonalne hodowle - rasowe. Od chomiczków po króliczki. Zwierzaki będą nieco droższe niż w kakadu, ale za to rodowodowe, z powiedzmy mniejszą szansą na choroby. Są też adopcje - funpagi, grupy. Ale nie wspierajmy tego przemysłu.
Ocena:
49
(103)
1
« poprzednia 1 następna »