Bierność-prawdziwa piekielność w naszym społeczeństwie.
Tej nocy idąc przez miasto,mijam postój taksówek ,10 aut, w każdej spory kierowca.
Obok mnie ruchliwa droga ,samochody jeżdżą cały czas.
W tej pięknej sielance grupa 5 chłopaczków w wieku
wczesno-licealnym rozbija szklaną wiatę przystanku gołymi pięściami, w akompaniamencie śmiechów nagrywającej ich dziewczyny.Nikt nic nie robi,nawet nie zwraca na nich uwagi.
Nie każe nikomu skakać już od razu na grupę 5 idiotów ale udawanie ze ich nie ma nie sklei potem tej wiaty ani nie pozbiera szkła które leci na jezdnie. Po telefonie na policję dowiaduje się ze nikt inny nie zgłaszał nic niepokojącego w tej okolicy.
Apeluje więc aby reagować na to co się dzieje w naszym otoczeniu, bo niestety potem wszyscy płacimy za szkody.

Miasto nocą

Historia sprzed dwóch lat.
Zdarzyło wam się kiedyś przysnąć w tramwaju/autobusie?
Pewnego letniego gorącego dnia wracałem tramwajem z pracy,ludzi pełno,trasa długa,człowiek po 12 godzinach pracy zmęczony. Zadowolony znalazłem miejsce siedzące ,siadam i nie wiem kiedy przysnąłem.Obudziłem się na przystanku w połowie trasy tylko że po drugiej stronie ulicy,co znaczy że tramwaj którym jechałem już dobre 50 minut objechał pętle na której ma postój żeby pan motorniczy mógł spalić papieroska. Nikomu nie przyszło do głowy obudzić,sprawdzić czy coś się stało. Tamtego dnia było ponad 30 stopni, wiele zasłabnięć i udarów.
Trochę wyobraźni.

miasto

Krótko-byłem niedawno ze znajomymi na cmentarzu dziecięcym , postanowiliśmy trochę ponaprawiać groby. Ja wiem że te groby są już zapomniane i nikt o nie nie dba ani nie stawia zniczy.
Ale jakim skur******* trzeba być by łamać krzyże,odrywać od nich Jezusa i łamać tabliczki z imionami?!

Cmentarz Centralny

Historia w formie ostrzeżenia.

Pora roku się zmieniła, robi się szybciej ciemno-wiadomo, widoczność ograniczona.
Jadąc sobie kilka dni temu wieczorkiem zauważyłem na jezdni rowerzystę - czarny plecak, czarne spodnie, światełko z tyłu lecz nie włączone. Zatrzymuję się obok pana i mówię, że światełko ma wyłączone - pan nie reaguje. Powtarzam - nadal nic. W końcu drę si , na co pan leniwie wyciąga słuchawki z uszu i po usłyszeniu o co mi chodzi stwierdza że: "Lampka nie działa", zakłada słuchawki z powrotem i dumnie jedzie nieoświetloną drogą przed siebie.

Ludzie myślcie! Naprawdę nie widać was, a zatykanie sobie dodatkowo uszu to idiotyzm.

Szczecin

Historia która miała miejsce 5,6 miesięcy temu.
Młoda para przy kasie w hipermarkecie na N.
Pan (stojący 2 osoby przede mną)płaci karta i pyta o PIN
swoją lubą która pakuje już ich zakupy.
Czy podeszła do lubego i wbiła PIN?
Nie.Pani radośnie krzyczy :4873!

Gratulujemy racjonalnego myślenia.

sklepy

Moja pierwsza historia , z wczoraj.

Slim siedzi sobie ze znajomymi na deptaku w pewnym mieście na Sz.
Widzą osobnika, lat około 20 który jest ewidentnie naćpany i sobie siedzi na schodach, ok niech siedzi, nikomu nie wadzi.
Nagle pan zaczyna onanizować się na oczach 14 latki siedzącej obok nas i innych ludzi..
O nie! Pan zostaje przegoniony bez użycia przemocy, podejmuje kilka prób powrotu ale zawsze jest wypraszany. Nagle pan biegnie w stronę Slima i jego znajomych siedzących na fontannie , wbiegając w nich i kopiąc ich koleżankę, cóż..nieładnie.
Slim i jego kolega wstają, pan leci z fontanny, dostaje kopa od Slima, za chwile jego kolega łapie go, o ścianę , ziemia i kilka ciosów wyjaśnia mu że kopanie kobiet w naszej obecności to zły pomysł.
Co w tym piekielnego?
Na deptaku było blisko 100 osób przechodnich i restauratorzy którzy ochoczą robią zdjęcia i dzwonią na policję gdy Slim lub jego koledzy chcą się grzecznie napić piwa poza ich
ogródkami,co skutkuje mandatami i godzinnymi spisywaniami.
Ale jak ktoś się publicznie onanizuje przy dzieciach to nagle nikt nic nie widzi ..