Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
Profil użytkownika

duzaZolza

Zamieszcza historie od: 25 maja 2016 - 13:00
Ostatnio: 4 czerwca 2020 - 19:19
  • Historii na głównej: 5 z 5
  • Punktów za historie: 882
  • Komentarzy: 15
  • Punktów za komentarze: 68
 
[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 2) | raportuj
27 maja 2020 o 14:47

@daroc: ok, ale wydaje mi się, że ta historia była na głównej, mogę się mylić, nie logowałam się jakieś 3 lata. Tylko dlaczego usunięto też wszystkie komentarze? Bo też głupio wyglądały?;)

[historia]
Ocena: 6 (Głosów: 8) | raportuj
26 maja 2020 o 21:09

@Vivelee: zmienili datę dodania, zostawili ID. Ta strona chyba umiera...

[historia]
Ocena: 10 (Głosów: 10) | raportuj
26 maja 2020 o 21:04

Historię napisałam 4 lata temu, dziś zdziwiłam się, że jest na głównej (o ile pamiętam, to już tu była). Rano jeszcze były wszystkie komentarze, teraz widzę, że magicznie zniknęły (tak jak pewnie ten komentarz też zniknie). Data 23.05.2020 sugeruje dodanie wtedy do poczekalni - ja w tym palców nie maczałam.

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
3 lutego 2017 o 9:51

@Dziewczynazmarcepanu: tutaj przepraszam, myślałam, że zaznaczenie na początku, że człowiek czasem wpółpracuje z firmą będzie pełną informacją, - pomyliłam się, dlatego dodałam komentarz.

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 2) | raportuj
3 lutego 2017 o 9:48

@poprostumort: @sla: grypa też zaczyna się różnie - mój mąż, zanim go rozłożyło miał objawy właśnie przeziębienia. Ale doskonale wiedział, co złapał i miał możliwość zostania w domu, to został.

[historia]
Ocena: 11 (Głosów: 13) | raportuj
2 lutego 2017 o 14:36

@PaniPatrzalska: tak, jak mus to mus, niestety. Ale jest dużo osób, które z objawami grypy pójdą na spotkanie ze znajomymi, pójdą na spacer po sklepach w galerii, bo im się nudzi. Albo - mają możliwość pracy z domu, ale pójdą do pracy, bo tam jest lepsza kawa. I to jest piekielność tych osób.

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 5) | raportuj
23 sierpnia 2016 o 7:21

@psychotrans, @teteatete: PW poszło jakby ktoś jeszcze chciał, to proszę o PW, bo zaraz tu zostaniemy zminusowane i odeślą nas w trybie błyskawicznym na forum dla nawiedzonych mamusiek ;)

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 6) | raportuj
22 sierpnia 2016 o 16:32

@Rudaa: PW:)

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
1 sierpnia 2016 o 11:53

@trambambula: Zgadzam się, że praca "on-site" zwiększa wartość człowieka, tak samo jak dyspozycyjność itp. Ale nie w przypadku pracy przez 2-3 miesiące:) 6 miesięcy to już znacznie lepiej:) Przy pracy 2-3 mies nie wiadomo, czy ktoś się nie sprawdził, czy faktycznie projekt/kontrakt był tak krótki. Research przecież był:) Po pierwsze: zakres obowiązków. Po drugie: wychodzi prosto: zakładając 7-8k na rękę, muszę tam wynająć mieszkanie (wtedy na krótkoterminowy wynajem naprawdę nie było nic za mniej niż ok 7k). Koniec reasearchu:) Przynajmniej dla mnie "odrobinę" śmiesznie wygląda taka super oferta. I wzajemnie, powodzenia w dalekich stronach:)

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
1 sierpnia 2016 o 8:14

@trambambula: Kwestie finansowe - napisałam dokładnie to co, co zostało mi zaoferowane, nie czułam potrzeby uzyskania dalszych szczegółów tej super oferty:) Ceny mieszkań - miałam od 2 znajomych, którzy akurat wtedy szukali zakwaterowania także na krótki czas (nie wiem, czy cena zależy od długości wynajmu, ale na pewno zależy od miasta) wartość CV - 2-3 mies w jednym miejscu nie wzbogaca CV, chyba że się jest freelancerem i w ten sposób się łapie kontrakty. Ja nie jestem.

[historia]
Ocena: 3 (Głosów: 5) | raportuj
27 lipca 2016 o 21:36

@Papa_Smerf: Mogę tylko wyrazić swoje własne zdanie: albo potrzebny jest ktoś kto będzie na miejscu "jakby się coś popsuło", bo za 2-3 miesiące przychodzi wybrany już pracownik; albo nie jest potrzebny żaden pracownik, tylko ktoś dostał zadanie znalezienia zastępstwa i musi się wykazać, że naprawdę szukał (korpo) Jeżeli firma szuka pracownika na stałe, to i warunki, i forma zatrudnienia wyglądają zupełnie inaczej. Zazwyczaj ;)

[historia]
Ocena: 8 (Głosów: 8) | raportuj
27 lipca 2016 o 19:22

@Rollem: to była praca w Szwajcarii (co zostało mi praktycznie wykrzyczane, że taka super okazja, żeby wyjechać z kraju;)), tylko zatrudnienie na śmieciówkę w polskiej firmie. Praca zdalna często nie wchodzi w grę (mają bzika na punkcie ochrony danych). Prawie cała pensja miała iść na wynajem (oczywiście na start jest jeszcze kaucja).

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
21 czerwca 2016 o 22:37

@maseciuset: Tak, Queen:)

[historia]
Ocena: 8 (Głosów: 8) | raportuj
21 czerwca 2016 o 10:42

@Isegrim6: Dobry pomysł z plandeką, można delikwentów zawinąć, zawiązać i wystawić za bramki;)

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
9 czerwca 2016 o 13:31

@honyszke_kojok: Z tymi wewnętrznymi rekruterami też różnie bywa. Jakieś 6 lat temu wysłałam cv do firmy, która miała 3 stanowiska otwarte. Pasowałam na 2 z nich. Na rozmowie technicznej okazało się, że"przerzucili" mnie na to 3cie, bo tak. Dostałam się. Ale że miałam braki techniczne, to zaproponowali jakieś 50% stawki rynkowej

« poprzednia 1 następna »